1 00:00:22,800 --> 00:00:25,040 [prezydent] Powiem pani tak… 2 00:00:25,120 --> 00:00:27,880 Sam fakt, iż miasto, którego jestem prezydentem, 3 00:00:27,960 --> 00:00:31,400 odwiedzi Jan Paweł II, to jest powód do wielkiej dumy. 4 00:00:31,480 --> 00:00:32,920 [reporterka] Zgadzam się. 5 00:00:33,000 --> 00:00:37,479 A czy wiadomo, panie prezydencie, jak będą przebiegać uroczystości? 6 00:00:38,000 --> 00:00:41,200 Chcemy przywitać Jana Pawła II w taki bardzo specjalny sposób. 7 00:00:41,280 --> 00:00:46,840 Mam nadzieję, że aura dopisze, że… że wszystko odbędzie się, jak należy. 8 00:00:46,920 --> 00:00:50,560 Prace nad scenariuszem tych uroczystości powitalnych trwają ponad rok. 9 00:00:50,640 --> 00:00:54,520 Więc jednym słowem spodziewam się wielkiego święta dla naszego miasta. 10 00:00:54,600 --> 00:00:56,040 [reporterka] Trzymamy kciuki. 11 00:00:56,120 --> 00:00:57,400 [prezydent] Dziękuję. 12 00:00:57,480 --> 00:01:02,720 [poważna muzyka instrumentalna] 13 00:01:25,560 --> 00:01:27,880 [mężczyzna] I tędy pojedzie papamobile. 14 00:01:27,960 --> 00:01:31,920 Panowie, 1200 funkcjonariuszy, żołnierze, obrona cywilna. 15 00:01:32,000 --> 00:01:36,280 To powinno wystarczyć dla papieża. I ponadto… 16 00:01:36,920 --> 00:01:38,600 - Można? - [zamykane drzwi] 17 00:01:39,920 --> 00:01:41,440 Pułkownik kontynuuje. 18 00:01:41,520 --> 00:01:45,640 [pułkownik] Dziękuję, wojewodo. Zabezpieczymy to po prostu kordonami. 19 00:01:45,720 --> 00:01:48,080 A w tłum puścimy jednostki specjalne w cywilu. 20 00:01:48,160 --> 00:01:49,680 Tak, komendancie Talarek? 21 00:01:49,760 --> 00:01:52,080 [Talarek] Tak jest, damy tam najlepszych ludzi. 22 00:01:52,160 --> 00:01:54,640 Newralgiczny jest jeden punkt… 23 00:01:54,720 --> 00:01:57,920 Tutaj, przy Jazie Szczytnickim, jest zwężenie. 24 00:01:58,560 --> 00:02:00,560 Trwają roboty na nabrzeżu. 25 00:02:00,640 --> 00:02:03,560 Ten odcinek trzeba będzie zamknąć dla gapiów. 26 00:02:03,640 --> 00:02:05,000 No to tak zrobimy. 27 00:02:05,080 --> 00:02:08,960 Jeżeli mowa o Jazie, to jesteśmy przygotowani na wypadek powodzi? 28 00:02:09,040 --> 00:02:10,720 [z rozbawieniem] Jakiej powodzi? 29 00:02:10,800 --> 00:02:12,720 Przecież nie pada, susza jest, nie? 30 00:02:12,800 --> 00:02:14,240 [wojewoda] Kto to napisał? 31 00:02:15,639 --> 00:02:19,040 Tremer? A co to za jeden? 32 00:02:19,680 --> 00:02:23,120 [nawoływania ptaków] 33 00:02:37,680 --> 00:02:41,520 [ciężko oddycha, gwiżdże na psa] 34 00:02:41,600 --> 00:02:43,080 [pies szczeka] 35 00:03:11,840 --> 00:03:15,960 [spokojna muzyka instrumentalna] 36 00:03:17,280 --> 00:03:20,000 Moja! [cmoka na psa] 37 00:03:21,400 --> 00:03:22,600 [pies szczeka] 38 00:03:42,240 --> 00:03:43,360 [wystrzał] 39 00:03:43,440 --> 00:03:44,680 Kurwa! 40 00:03:44,760 --> 00:03:47,400 [pies szczeka] 41 00:03:57,200 --> 00:03:59,720 [cicho, do psów] Odejdźcie… 42 00:03:59,800 --> 00:04:01,640 [pies skamle, potem warczy] 43 00:04:06,360 --> 00:04:07,240 Odejdźcie… 44 00:04:07,320 --> 00:04:11,200 [myśliwy] Cholera! Ale ją wypatrzyłem! 45 00:04:11,280 --> 00:04:12,680 Dorodna sztuka, nie? 46 00:04:14,000 --> 00:04:16,920 A co panienka tak przeżywa? No trzeba je odstrzeliwać. 47 00:04:17,520 --> 00:04:18,880 Chuja se odstrzel. 48 00:04:18,960 --> 00:04:20,280 Coś ty powiedziała? 49 00:04:20,360 --> 00:04:22,200 Była z małym. Bekniesz za to! 50 00:04:22,279 --> 00:04:24,360 Co ty, nienormalna? Kurwa… 51 00:04:24,920 --> 00:04:26,800 Pierdolnięta, że hej! Dawaj papiery. 52 00:04:26,880 --> 00:04:29,200 - Jakie papiery? - Legitymację, kurwa… 53 00:04:29,280 --> 00:04:31,720 Co? Jaką legitymację?! 54 00:04:31,800 --> 00:04:34,000 - Zostaw… - Sraką, kurwa. 55 00:04:34,760 --> 00:04:39,080 [do psów] Idziemy. Moja, Szelma! [cmoka na psy] Szelma! 56 00:04:40,320 --> 00:04:41,360 [pies szczeka] 57 00:04:43,040 --> 00:04:45,200 [warkot motoru] 58 00:04:50,000 --> 00:04:52,320 O! Gazety przywiozłem. 59 00:04:52,400 --> 00:04:56,000 Zawsze z tym motorowerem… Ech, dziadu jeden… 60 00:04:59,240 --> 00:05:00,320 [po niderlandzku] Co tam? 61 00:05:05,720 --> 00:05:11,240 [oddycha nerwowo] 62 00:05:15,680 --> 00:05:20,080 [krztusi się, uspokaja oddech] 63 00:05:27,480 --> 00:05:30,760 [po niderlandzku] Musimy jechać do miasta. Kończy mi się metadon. 64 00:05:32,560 --> 00:05:35,160 [pociąga nosem] Dlaczego wciąż go zażywasz? 65 00:05:37,240 --> 00:05:38,480 Już nie musisz. 66 00:05:39,360 --> 00:05:40,800 Przestań. 67 00:05:40,880 --> 00:05:43,200 Sam mnie na niego namówiłeś. 68 00:05:43,920 --> 00:05:45,960 To najlepsze, co zrobiłem. 69 00:05:49,080 --> 00:05:52,240 Chyba nie chcesz, żebym stała się taką suką 70 00:05:52,320 --> 00:05:53,760 jak moja matka. 71 00:05:53,840 --> 00:05:57,640 Jeśli jest większą suką od ciebie, cieszę się, 72 00:05:57,720 --> 00:05:59,000 że jej nie znam. 73 00:06:01,280 --> 00:06:03,280 Też cię kocham. [udaje wystrzały lasera] 74 00:06:16,000 --> 00:06:19,200 [piski faksu] 75 00:06:20,360 --> 00:06:24,280 [wdycha dym, stęka ze zmęczenia, wypuszcza dym] 76 00:06:34,720 --> 00:06:36,360 Ale nadymiłaś. 77 00:06:36,920 --> 00:06:39,640 Ty zadymiłeś całe Żuławy! 78 00:06:39,720 --> 00:06:40,720 [śmieje się] 79 00:06:44,560 --> 00:06:45,800 [chrząka] 80 00:06:46,880 --> 00:06:47,760 Kto to? 81 00:06:48,640 --> 00:06:53,640 Idiota, który zastrzelił łanię. Miała jelonka. 82 00:06:55,920 --> 00:06:57,160 To cię wkurzyło. 83 00:06:57,240 --> 00:06:58,160 Tak. 84 00:07:07,360 --> 00:07:11,160 Może sami zrobimy dziś jelonka? 85 00:07:18,800 --> 00:07:20,720 Jeszcze się nie myłam. 86 00:07:24,440 --> 00:07:26,000 I to mnie kręci. 87 00:07:26,080 --> 00:07:27,480 [całuje] 88 00:07:37,520 --> 00:07:40,760 [postękiwania] 89 00:07:41,560 --> 00:07:47,360 [postękiwania, ciężkie oddechy, chichoty, pocałunki] 90 00:08:00,160 --> 00:08:03,960 [hałas na zewnątrz] 91 00:08:28,120 --> 00:08:29,040 Imię i nazwisko! 92 00:08:30,520 --> 00:08:31,720 Imię i nazwisko! 93 00:08:31,800 --> 00:08:34,160 [po niderlandzku] Van Hoek. Arjen van Hoek! 94 00:08:34,760 --> 00:08:37,159 Van Hoek? Tremer! Ja szukam Tremera! 95 00:08:40,280 --> 00:08:43,640 [Tremer po polsku] To ja! Ja jestem Tremer! 96 00:08:43,720 --> 00:08:44,960 Ha. Pani? 97 00:08:45,039 --> 00:08:46,880 - Ja! - Pani musi lecieć z nami! 98 00:08:47,600 --> 00:08:49,960 - [niezdarnie po polsku] „Lecieć”? - Spokojnie, Arjen. 99 00:08:50,600 --> 00:08:53,560 - [po niderlandzku] Co robisz? - [po niderlandzku] Muszę im pomóc. 100 00:08:54,440 --> 00:08:55,760 Pan się nie denerwuje. 101 00:08:55,840 --> 00:08:59,200 Zanim van Hoek się obejrzy, pani będzie w domu. Idziemy! 102 00:09:08,720 --> 00:09:14,480 [spokojna muzyka instrumentalna] 103 00:09:39,240 --> 00:09:42,760 Widziałem, że van Hoek wędzi. 104 00:09:44,120 --> 00:09:46,600 Gdzie on się tego nauczył, bo chyba nie u nich? 105 00:09:47,560 --> 00:09:48,600 Dlaczego? 106 00:09:48,680 --> 00:09:50,640 Tam w ogóle nie ma lasów. 107 00:09:50,720 --> 00:09:53,640 Znaczy… nie ma czym wędzić, no. 108 00:09:56,440 --> 00:09:58,600 [metal trzeszczy] 109 00:09:59,440 --> 00:10:01,080 Boi się pani latać? 110 00:10:01,880 --> 00:10:06,880 Lot to nic strasznego. Lądowania. Lądowania są najgorsze. 111 00:10:07,680 --> 00:10:08,760 Prawda. 112 00:10:11,040 --> 00:10:14,160 [wypuszcza powietrze i uspokaja oddech] 113 00:10:14,240 --> 00:10:17,560 [pokrzykiwania żołnierzy] 114 00:10:25,520 --> 00:10:27,160 Ppłk Macioszek, mój zastępca. 115 00:10:27,240 --> 00:10:28,320 - Cześć. - Cześć. 116 00:10:28,400 --> 00:10:31,400 Proszę, zapraszam. [do Macioszka] Z tyłu siadaj. 117 00:10:39,560 --> 00:10:40,960 [Tremer] Do powodzi jadą? 118 00:10:41,040 --> 00:10:42,960 [Czacki] A skąd! Ćwiczenia mają z NATO. 119 00:10:43,040 --> 00:10:43,880 [Tremer] A worki? 120 00:10:44,680 --> 00:10:46,040 Okopy będą wzmacniać. 121 00:10:49,760 --> 00:10:53,400 [rozmowy turystów w tle] 122 00:11:01,960 --> 00:11:03,720 To od Ojca Świętego. 123 00:11:05,160 --> 00:11:08,280 Był u nas z wizytą, no, na początku czerwca. 124 00:11:08,880 --> 00:11:11,680 Powiem pani, jaki to skromny człowiek… 125 00:11:12,680 --> 00:11:14,120 A lało wtedy, nie, Macioszek? 126 00:11:14,720 --> 00:11:15,920 Tak jest. 127 00:11:16,000 --> 00:11:18,640 A on stał w tej swojej czapeczce z tym, z tym, z tym… 128 00:11:18,720 --> 00:11:21,880 dzyndzlem i słuchał naszej orkiestry dętej, no, powiem pani. 129 00:11:21,960 --> 00:11:23,760 Żeby nikomu nie uchybić. 130 00:11:25,800 --> 00:11:27,520 A pani to wierząca, co? 131 00:11:27,600 --> 00:11:28,640 Nie bardzo. 132 00:11:34,000 --> 00:11:35,720 Dawno pani nie było we Wrocławiu? 133 00:11:35,800 --> 00:11:37,080 No. 134 00:11:37,160 --> 00:11:39,480 Oj, zmiany, duże zmiany. 135 00:11:44,080 --> 00:11:46,480 [klakson] 136 00:12:20,960 --> 00:12:22,160 Co tak późno? 137 00:12:22,240 --> 00:12:24,120 Chciałem pani trochę miasto pokazać. 138 00:12:24,200 --> 00:12:28,240 Pani nie jest tutaj na wycieczce krajoznawczej. Dzień dobry. 139 00:12:28,840 --> 00:12:29,720 Hej. 140 00:12:32,960 --> 00:12:37,520 [ciche rozmowy w tle] 141 00:12:44,280 --> 00:12:45,880 [dzwonek windy] 142 00:12:45,960 --> 00:12:50,000 Jakieś wymogi bezpieczeństwa rozumiem, ale 20. piętro? Chyba przesada, nie? 143 00:12:50,080 --> 00:12:54,040 [gwar pracowników w tle] 144 00:12:58,200 --> 00:13:00,200 Macie sztab przy telewizji? 145 00:13:00,280 --> 00:13:02,640 Tak, dlatego jesteśmy na 20. piętrze. 146 00:13:02,720 --> 00:13:05,360 Przyjaciół trzymaj blisko… a nieprzyjaciół bliżej. 147 00:13:13,240 --> 00:13:14,120 Dzień dobry. 148 00:13:14,680 --> 00:13:17,880 Dzień dobry wszystkim! To jest właśnie pani Tremer. 149 00:13:17,960 --> 00:13:19,600 Może się najpierw przedstawmy. 150 00:13:19,680 --> 00:13:21,680 - Doktor Sławomir Góra. - Dzień dobry. 151 00:13:21,760 --> 00:13:24,320 Odpowiedzialny za wrocławski szpital specjalistyczny. 152 00:13:24,400 --> 00:13:25,440 Dzień dobry. 153 00:13:25,520 --> 00:13:28,160 Komendant policji Andrzej Talarek. 154 00:13:30,800 --> 00:13:32,440 - O, a to jest… - O, sorry. 155 00:13:32,520 --> 00:13:34,760 Nasza asystentka sztabowa Maja Kruk. 156 00:13:34,840 --> 00:13:36,520 - Cześć. - Proszę tu usiąść. 157 00:13:37,440 --> 00:13:39,280 - Okej. - Pułkownika Czackiego 158 00:13:39,360 --> 00:13:41,360 i podpułkownika Macioszka już pani zna. 159 00:13:41,960 --> 00:13:44,080 A to są nasi specjaliści od spraw hydrologii. 160 00:13:44,160 --> 00:13:48,120 Profesor Jan Nowak, dyrektor dolnośląskiego zakładu hydrogeologii, 161 00:13:48,200 --> 00:13:49,640 a to docent Piepka. 162 00:13:51,520 --> 00:13:53,240 [niezręczny wydech] Ja… byłem… 163 00:13:53,320 --> 00:13:55,160 przeciwny zawracaniu pani głowy. 164 00:13:55,240 --> 00:13:58,600 Radzimy sobie tutaj nieźle, wsparcie raczej nie jest nam potrzebne. 165 00:13:58,680 --> 00:14:02,800 No właśnie… Nie wiem, czy pani słyszała, ale profesor Nowak wydał ostatnio studium: 166 00:14:02,880 --> 00:14:06,280 „Stożki napływowe a regulacja rzek w dolnym biegu”. 167 00:14:06,360 --> 00:14:08,240 Rzecz epokowa dla walki z powodziami. 168 00:14:08,320 --> 00:14:09,560 [prycha lekceważąco] 169 00:14:09,640 --> 00:14:11,720 Ale Wrocław leży w środkowym biegu, prawda? 170 00:14:11,800 --> 00:14:12,760 Yyy…. 171 00:14:13,560 --> 00:14:17,920 Szef straży pożarnej, komendant Kolski, dotrze do nas później. 172 00:14:18,000 --> 00:14:20,160 Czekamy zresztą na prezydenta miasta. 173 00:14:20,240 --> 00:14:21,480 A pan, panie Marczak? 174 00:14:21,560 --> 00:14:23,240 - Co ja? - Kim pan tu jest? 175 00:14:25,120 --> 00:14:28,320 [chrząka] Pełnię obowiązki wojewody. 176 00:14:28,400 --> 00:14:29,760 A wojewoda właściwy gdzie? 177 00:14:30,720 --> 00:14:33,560 Wyjechał do USA, żeby załatwić kontrakty dla województwa. 178 00:14:33,640 --> 00:14:36,120 Ach. Bardzo ciekawy sobie czas wybrał. 179 00:14:36,200 --> 00:14:40,040 Pani studiowała w Utrechcie, prawda? Doktorat? 180 00:14:40,120 --> 00:14:41,040 Mhm. 181 00:14:41,120 --> 00:14:47,000 Ale bez habilitacji? Bo za młoda chyba. [śmieje się] 182 00:14:47,080 --> 00:14:50,360 No bez. Wolę pracę w terenie niż teorię. 183 00:14:50,440 --> 00:14:51,760 A dlaczego w Holandii? 184 00:14:53,360 --> 00:14:55,360 No, co się pani w Polsce nie podobało? 185 00:14:56,600 --> 00:14:57,760 Nie ma coffee shopów. 186 00:14:57,840 --> 00:14:59,040 [Piepka] Czego? 187 00:14:59,120 --> 00:15:00,640 [głośniej] Coffee shopów! 188 00:15:00,720 --> 00:15:01,800 [prezydent] Dobry! 189 00:15:01,880 --> 00:15:03,160 [wszyscy] Dzień dobry! 190 00:15:03,240 --> 00:15:05,560 Bardzo przepraszam wszystkich za spóźnienie. 191 00:15:05,640 --> 00:15:07,840 „30. plenum spółdzielni Zenum”. 192 00:15:07,920 --> 00:15:08,800 [śmieją się] 193 00:15:09,800 --> 00:15:11,680 Panie prezydencie, to pani Tremer. 194 00:15:12,280 --> 00:15:15,600 A. Ten faks od pani o mało nie przyprawił mnie o zawał. 195 00:15:15,680 --> 00:15:17,960 Ja tylko wyciągam wnioski z różnych źródeł. 196 00:15:18,040 --> 00:15:20,280 [prezydent] Pan Marczak wiele o pani mówił. 197 00:15:20,360 --> 00:15:21,520 Ciągle mnie chwalił? 198 00:15:21,600 --> 00:15:27,440 [śmieje się] Tak, dokładnie tak. Dobrze, zaczynajmy, bo jest niewiele czasu. 199 00:15:27,520 --> 00:15:29,920 Profesorze Nowak, mamy jakieś nowe dane? 200 00:15:30,000 --> 00:15:34,160 [Nowak] Z moich obliczeń ewidentnie wynika, że Wrocław może spać spokojnie. 201 00:15:35,160 --> 00:15:37,000 Dzisiaj w nocy spłynęło Kłodzko. 202 00:15:38,240 --> 00:15:41,440 W Kłodzku są powodzie raz na dekadę. Nic nadzwyczajnego. 203 00:15:41,520 --> 00:15:43,800 No niemniej woda zbliża się do Wrocławia. 204 00:15:43,880 --> 00:15:44,960 Kłodzko nie Wrocław. 205 00:15:45,040 --> 00:15:46,000 No, tym gorzej. 206 00:15:46,680 --> 00:15:47,600 Dlaczego? 207 00:15:49,440 --> 00:15:52,400 W Kłodzku występują górskie powodzie – woda bardzo brutalnie 208 00:15:52,480 --> 00:15:54,960 wpada do miasta, ale bardzo szybko z niego wypada. 209 00:15:55,040 --> 00:15:59,040 We Wrocławiu, w przypadku przelania, woda będzie stać. Nie spłynie. Nie ma dokąd. 210 00:15:59,120 --> 00:16:01,600 No tyle że we Wrocławiu się nie przeleje. 211 00:16:02,280 --> 00:16:03,760 Znamy poziomy wód na dzisiaj? 212 00:16:03,840 --> 00:16:06,200 Tak, nieznacznie przekroczone są stany alarmowe. 213 00:16:06,800 --> 00:16:10,080 No, nie tak nieznacznie. Kilkanaście centymetrów. 214 00:16:10,920 --> 00:16:11,960 A konkretnie ile? 215 00:16:12,040 --> 00:16:13,120 [nacisk] Nieznacznie. 216 00:16:15,280 --> 00:16:17,360 [wzdycha] 217 00:16:17,440 --> 00:16:19,440 Panowie, proszę, powiedzcie mi, 218 00:16:19,520 --> 00:16:23,200 w którym punkcie waszej instrukcji działań na wypadek powodzi jesteśmy? 219 00:16:23,280 --> 00:16:24,720 Już pani wyjaśniam. 220 00:16:24,800 --> 00:16:28,200 Jesteśmy w pierwszym punkcie: podnieśliśmy śluzy, udrożniliśmy jazy, 221 00:16:28,280 --> 00:16:30,640 spuszczamy wodę ze zbiornika w Gierżoniowie. 222 00:16:30,720 --> 00:16:31,920 [Kolski kaszle znacząco] 223 00:16:33,400 --> 00:16:35,800 [Tremer] I to jest wasza odpowiedź na powódź? 224 00:16:36,840 --> 00:16:40,320 To jest opracowanie profesora Teuffela, giganta hydrologii. 225 00:16:40,400 --> 00:16:43,520 Bardzo fajnie. Tylko to jest z lat 60. 226 00:16:44,280 --> 00:16:45,440 Pani wszystko podważa. 227 00:16:46,440 --> 00:16:47,880 Przepraszam, proszę państwa… 228 00:16:47,960 --> 00:16:52,120 wszystkim nam zależy na tym samym, prawda? Na bezpieczeństwie miasta. 229 00:16:52,200 --> 00:16:54,320 Wśród panów nie ma pełnej zgody co do tego, 230 00:16:54,400 --> 00:16:56,400 jak będzie wyglądać fala kulminacyjna. 231 00:16:56,480 --> 00:16:59,240 Dlatego też do konsultacji zaprosiliśmy panią. 232 00:16:59,320 --> 00:17:01,600 Słabo będzie wyglądać, panie prezydencie. 233 00:17:01,680 --> 00:17:04,160 [Góra] Czy może mi pani precyzyjnie odpowiedzieć? 234 00:17:04,760 --> 00:17:06,880 Które szpitale są najbardziej zagrożone? 235 00:17:07,960 --> 00:17:09,480 Nie mam precyzyjnej odpowiedzi, 236 00:17:09,560 --> 00:17:11,839 ponieważ nie mam zrobionego modelu. 237 00:17:11,920 --> 00:17:13,359 Zrobię model i odpowiem. 238 00:17:13,440 --> 00:17:17,920 [chrząka] Czy taki model… ostatecznie rozwieje wątpliwości? 239 00:17:18,720 --> 00:17:20,599 Mamy tu do czynienia z żywiołem. 240 00:17:20,680 --> 00:17:23,560 Nie ma żadnych jednoznacznych odpowiedzi i nie będzie. 241 00:17:23,640 --> 00:17:27,000 Zresztą my o Odrze niewiele wiemy. Znamy ją od 50 lat, prawda? 242 00:17:27,079 --> 00:17:30,760 Czyli… nie da nam pani odpowiedzi? [agresywnie] Dobrze rozumiem? Tak? 243 00:17:30,839 --> 00:17:34,600 Odpowiedź dam, ale nie będzie jedyna, jednoznaczna. 244 00:17:34,680 --> 00:17:38,040 No dobrze. Mimo wszystko chcielibyśmy zamówić u pani ten model. 245 00:17:38,120 --> 00:17:40,480 Bardzo dobrze. Potrzebuję od was danych, 246 00:17:40,560 --> 00:17:41,960 przepustowości koryt, 247 00:17:42,040 --> 00:17:44,000 szybkości Odry tu, jak i w górze rzeki. 248 00:17:44,080 --> 00:17:47,080 Przede wszystkim musicie mi dać najbardziej aktualne mapy. 249 00:17:47,160 --> 00:17:49,720 Wtedy model będzie dokładny. Najdokładniejszy. 250 00:17:49,800 --> 00:17:52,960 Panie Marczak, wszystkie niezbędne dane dostarczymy, prawda? 251 00:17:53,040 --> 00:17:54,800 - Tak. - Trochę muszę zmierzyć sama. 252 00:17:54,880 --> 00:17:57,640 Ja przepraszam, ale co z tym zbiornikiem w Gierżoniowie? 253 00:17:57,720 --> 00:17:59,960 - Co z nim? - No, tam trzeba upuścić wody. 254 00:18:00,560 --> 00:18:02,200 Przecież to się już miało dziać. 255 00:18:02,280 --> 00:18:04,880 No tak, tylko że ten kierownik to tam jest… 256 00:18:04,960 --> 00:18:08,240 nieruchawy trochę jest. No, nie wpuścił moich ludzi na teren. 257 00:18:09,040 --> 00:18:11,280 Panie prezydencie, zajmę się tym osobiście. 258 00:18:11,360 --> 00:18:12,680 [kroki] 259 00:18:12,760 --> 00:18:13,800 [Tremer] Do widzenia. 260 00:18:17,840 --> 00:18:19,760 Panowie, wiemy, co mamy robić… 261 00:18:19,840 --> 00:18:22,360 - [chrząka] - Do zobaczenia, do jutra. 262 00:18:22,440 --> 00:18:23,280 Do widzenia. 263 00:18:40,320 --> 00:18:42,520 [dźwięk spłuczki] 264 00:18:47,640 --> 00:18:49,080 Chujowy dzień, co? 265 00:18:52,280 --> 00:18:53,360 Dzień jak co dzień. 266 00:18:58,040 --> 00:19:01,160 Cześć, jestem Ewa Rudzik, dziennikarka telewizji Merkury. 267 00:19:02,200 --> 00:19:03,680 Jaśmina Tremer. 268 00:19:03,760 --> 00:19:05,840 Jesteś nowym hydrologiem od Marczaka? 269 00:19:05,920 --> 00:19:06,880 No. 270 00:19:07,520 --> 00:19:10,960 Współczuję. Będziesz się użerać z dziadami. 271 00:19:11,040 --> 00:19:12,360 [śmieje się] 272 00:19:13,520 --> 00:19:14,960 Żadna nowość. 273 00:19:16,960 --> 00:19:19,840 Słuchaj, wiesz, gdzie mogę tu zajarać spokojnie? 274 00:19:21,160 --> 00:19:22,080 A wiem. 275 00:19:26,160 --> 00:19:30,160 [spokojna muzyka instrumentalna] 276 00:19:50,920 --> 00:19:53,120 Pewne rzeczy się nie zmieniają, co? 277 00:19:55,440 --> 00:19:57,120 Rzeczy nie, ale ludzie czasem tak. 278 00:19:57,920 --> 00:19:59,560 Widziałam twój plakat wyborczy. 279 00:20:01,080 --> 00:20:02,560 Zachowawczy jak na anarchistę. 280 00:20:02,640 --> 00:20:05,120 Nie można całe życie pić jaboli. 281 00:20:05,200 --> 00:20:07,360 Lepiej czekać na sygnał z centrali, co? 282 00:20:08,600 --> 00:20:11,080 Po co tu jestem? Macie świetnych specjalistów. 283 00:20:11,160 --> 00:20:12,360 [wzdycha] 284 00:20:13,800 --> 00:20:15,920 Jesteś tu, bo jesteś dobra w tym, co robisz. 285 00:20:16,000 --> 00:20:19,120 [syreny i szum ulicy w tle] 286 00:20:19,200 --> 00:20:21,120 I tylko dlatego. Rozumiesz? 287 00:20:26,200 --> 00:20:27,120 Zmieniłam się. 288 00:20:29,880 --> 00:20:31,200 Pytam, czy rozumiesz. 289 00:20:38,880 --> 00:20:40,360 [ze śmiechem] Jak to szło? 290 00:20:40,440 --> 00:20:42,680 „Stożki napływowe a przeciw… 291 00:20:42,760 --> 00:20:46,040 [razem] przeciwpowodziowa regulacja rzek w dolnym biegu”. 292 00:20:46,120 --> 00:20:47,560 Podobno rzecz epokowa. 293 00:20:47,640 --> 00:20:50,080 - Ta. [śmieje się] - [Marczak się śmieje] 294 00:20:52,480 --> 00:20:55,480 [wdycha dym] No dobra… [wypuszcza dym] 295 00:20:55,560 --> 00:20:56,520 To cześć. 296 00:20:58,160 --> 00:20:59,000 Jaśka. 297 00:21:03,160 --> 00:21:04,720 Tylko błagam cię, nie nawal. 298 00:21:06,240 --> 00:21:07,120 Kuba… 299 00:21:15,280 --> 00:21:20,160 [niepokojąca muzyka instrumentalna] 300 00:21:44,360 --> 00:21:45,240 [po niderlandzku] Halo. 301 00:21:45,320 --> 00:21:46,800 - [Arjen] Hej. - Kochanie… 302 00:21:46,880 --> 00:21:48,080 [po niderlandzku] W porządku? 303 00:21:49,400 --> 00:21:51,040 Chciałam cię usłyszeć. 304 00:21:51,120 --> 00:21:54,600 Pusto tu bez ciebie. Kiedy wracasz? 305 00:21:54,680 --> 00:21:57,040 Nieco później, niż sądziłam. 306 00:21:57,120 --> 00:21:58,080 Później? 307 00:21:58,720 --> 00:21:59,800 - Tak. - [smutno] O. 308 00:22:00,960 --> 00:22:02,600 Nakarmiłeś psy? 309 00:22:02,680 --> 00:22:05,720 Tak. Moja zasnęła na twojej poduszce. 310 00:22:06,560 --> 00:22:07,560 Tęsknię. 311 00:22:08,120 --> 00:22:09,520 Kocham cię. 312 00:22:10,880 --> 00:22:12,160 Ja ciebie też. 313 00:22:22,560 --> 00:22:27,000 [niepokojąca muzyka instrumentalna] 314 00:23:04,160 --> 00:23:05,080 [plusk wody] 315 00:23:05,160 --> 00:23:10,400 [gwałtowne sapnięcie, uspokaja oddech] 316 00:23:26,120 --> 00:23:28,280 Leciała pani kiedyś helikopterem wojskowym? 317 00:23:28,360 --> 00:23:29,400 Jeszcze nie. 318 00:23:30,120 --> 00:23:32,160 Może by się pani przeleciała ze mną, co? 319 00:23:32,880 --> 00:23:34,040 No, może. 320 00:23:34,120 --> 00:23:34,960 [Tremer chrząka] 321 00:23:35,040 --> 00:23:36,440 - Każda tak… - Dzień dobry. 322 00:23:36,520 --> 00:23:39,120 O, dzień dobry. I jak tam, wyspała się pani? 323 00:23:39,200 --> 00:23:40,240 Tak jakby. 324 00:23:40,320 --> 00:23:41,160 To zapraszam. 325 00:23:45,080 --> 00:23:47,800 [szum rzeki] 326 00:23:47,880 --> 00:23:49,840 [Czacki] Parę lat temu wały wzmocniono. 327 00:23:49,920 --> 00:23:52,800 A no właśnie, tylko co tu ciągle robią te drzewa? 328 00:23:52,880 --> 00:23:55,000 - No wie pani, one tu były zawsze. - Wiem. 329 00:23:55,080 --> 00:23:56,000 Niemca pamiętają. 330 00:23:56,080 --> 00:23:56,920 Mhm. 331 00:23:57,000 --> 00:23:59,000 Nie uważa pani, że z nimi jest ładniej? 332 00:23:59,720 --> 00:24:00,920 Cień jest, nie? 333 00:24:01,000 --> 00:24:01,960 No, no. 334 00:24:06,200 --> 00:24:07,240 - [stęka] - Co pani? 335 00:24:07,320 --> 00:24:11,840 Pan zrobi to, co ja. To nie jest prośba, to jest rozkaz. 336 00:24:21,320 --> 00:24:22,960 Czuje pan, jak chodzą? 337 00:24:23,040 --> 00:24:25,160 [odgłosy spod ziemi] 338 00:24:25,240 --> 00:24:28,000 No. To jak woda podniesie się jeszcze ze dwa metry, 339 00:24:28,080 --> 00:24:30,960 to przy tej prędkości wały spłyną jak babki z piasku. 340 00:24:31,040 --> 00:24:32,360 Przez te pana drzewa. Hm? 341 00:24:32,440 --> 00:24:34,560 [skrzypienie roweru] 342 00:24:39,520 --> 00:24:42,640 [furkotanie instrumentu] 343 00:24:54,480 --> 00:24:56,280 - Dzień dobry. - Dzień dobry. 344 00:24:56,360 --> 00:24:59,320 My od wojewody. Jaka prędkość? 345 00:24:59,400 --> 00:25:00,840 Raport będzie na koniec dnia. 346 00:25:00,920 --> 00:25:02,440 A są już dwa metry na sekundę? 347 00:25:04,240 --> 00:25:07,240 1,9 na środku koryta. Godzinę temu było 1,8. 348 00:25:07,320 --> 00:25:09,640 Aha. A przy przepływie? 349 00:25:09,720 --> 00:25:11,680 Blisko dwóch i pół tysiąca metrów. 350 00:25:12,480 --> 00:25:13,520 Jak blisko? 351 00:25:15,360 --> 00:25:16,280 Bardzo blisko. 352 00:25:18,520 --> 00:25:21,960 [poważna muzyka instrumentalna] 353 00:25:57,400 --> 00:26:02,160 [skrzypienie kołowrotu studni] 354 00:26:27,840 --> 00:26:29,120 Zatrzymajmy się. 355 00:26:41,560 --> 00:26:43,360 Pani se kucnie tam pod drzewkiem. 356 00:26:45,120 --> 00:26:46,440 Przecież nie będę patrzył. 357 00:26:47,440 --> 00:26:48,800 Zaraz wracam, dobra? 358 00:26:51,040 --> 00:26:52,600 [Tremer się śmieje] 359 00:26:55,800 --> 00:26:59,480 [głośny warkot betoniarki] 360 00:27:01,640 --> 00:27:05,840 [krzyczy] Przepraszam! Halo! 361 00:27:13,000 --> 00:27:14,160 [Tremer] Dzień dobry. 362 00:27:14,240 --> 00:27:15,080 Dobry. 363 00:27:16,000 --> 00:27:17,200 [Tremer] Piękny dom. 364 00:27:19,560 --> 00:27:23,160 Dziękuję. Najstarszy w okolicy. 365 00:27:23,240 --> 00:27:24,560 A drzewo od kiedy żółknie? 366 00:27:25,360 --> 00:27:27,520 Od niedawna. Chyba jakiś pasożyt. 367 00:27:28,960 --> 00:27:30,120 A ma pan piwnicę? 368 00:27:30,720 --> 00:27:32,520 A co pani, z nadzoru budowlanego? 369 00:27:32,600 --> 00:27:34,160 A wyglądam na taką? 370 00:27:34,840 --> 00:27:37,280 Jestem hydrologiem z Wrocławia. Jaśmina Tremer. 371 00:27:37,360 --> 00:27:39,160 Sprawdzam poziomy wód gruntowych. 372 00:27:43,000 --> 00:27:44,440 Mogę zobaczyć piwnicę? 373 00:27:57,480 --> 00:27:58,520 Pan tu mieszka? 374 00:27:58,600 --> 00:28:01,480 Nie, ojciec. Ja jestem poza krajem. 375 00:28:03,680 --> 00:28:04,560 A ojciec od kiedy? 376 00:28:04,640 --> 00:28:06,080 Od końca wojny. 377 00:28:06,160 --> 00:28:07,800 A mogłabym z nim pogadać? 378 00:28:07,880 --> 00:28:09,120 Nie, jest w szpitalu. 379 00:28:09,200 --> 00:28:10,880 - [z zawodem] A. - Czemu pani pyta? 380 00:28:10,960 --> 00:28:12,800 Chodzi o to, że po prostu mógłby 381 00:28:12,880 --> 00:28:16,160 poopowiadać, co tu się działo w trakcie stanów powodziowych. 382 00:28:17,400 --> 00:28:18,400 Za dwa tygodnie. 383 00:28:19,040 --> 00:28:19,960 [szczęk drzwi] 384 00:28:21,400 --> 00:28:22,320 Proszę. 385 00:28:30,120 --> 00:28:31,200 [wzdycha] 386 00:28:45,080 --> 00:28:45,960 Kompletnie mokra. 387 00:28:46,520 --> 00:28:47,520 Mokre? 388 00:28:52,280 --> 00:28:56,280 Tydzień temu było sucho. Jak nie urok to sraczka. 389 00:28:58,000 --> 00:28:59,120 [wzdycha z irytacją] 390 00:29:07,080 --> 00:29:08,280 Tata wędkuje? 391 00:29:09,320 --> 00:29:10,560 W życiu. Nie znosi ryb. 392 00:29:10,640 --> 00:29:11,760 [rozbawiona] Hm. 393 00:29:11,840 --> 00:29:14,040 Muszę zadzwonić, a tylko tam mam zasięg. 394 00:29:14,120 --> 00:29:15,000 Pewnie. 395 00:29:17,560 --> 00:29:19,000 [głośniej] Co to za wiadukt? 396 00:29:19,520 --> 00:29:24,520 Kolejowy. Przed wojną jeździły nim pociągi między Opolem a Wrocławiem. 397 00:29:28,960 --> 00:29:30,160 Do widzenia! 398 00:29:30,240 --> 00:29:31,440 Do widzenia! 399 00:29:35,840 --> 00:29:39,880 Dzień dobry, Andrzej Rębacz. Chciałem się dowiedzieć, jak się czuje mój ojciec. 400 00:29:51,160 --> 00:29:55,520 [głosy robotników w tle] 401 00:30:01,160 --> 00:30:02,560 Gdzie znajdę kierownika? 402 00:30:03,320 --> 00:30:04,280 Tam gdzieś. 403 00:30:04,360 --> 00:30:08,200 [piosenka „Sztos” Kultu w radiu] 404 00:30:15,120 --> 00:30:16,120 Panie Woroń. 405 00:30:16,200 --> 00:30:18,160 - Co wy tu wyprawiacie? - Uszanowanie. 406 00:30:18,240 --> 00:30:20,600 Jak to co? Regaty o Złoty Kil. 407 00:30:20,680 --> 00:30:22,040 Jak regaty? 408 00:30:22,120 --> 00:30:23,800 Przecież fala powodziowa idzie. 409 00:30:23,880 --> 00:30:26,200 Tłumaczyłem: uwolnić zbiornik pod retencję. 410 00:30:26,280 --> 00:30:27,920 No ta. Ja wszystko rozumiem, ale… 411 00:30:28,000 --> 00:30:31,440 Żadne „ale”! Macie natychmiast upuścić wodę. 412 00:30:32,440 --> 00:30:35,320 A co z podestami, z podium? Chłopaki tydzień walą młotkami. 413 00:30:36,040 --> 00:30:37,200 - Jakie podesty? - No… 414 00:30:37,280 --> 00:30:39,160 To decyzja. Odgórna i nieodwołalna. 415 00:30:40,320 --> 00:30:43,120 Dobra, dobra. Rozumiem. Nieodwołalna. 416 00:30:44,640 --> 00:30:47,160 Zrobimy to. Możliwie szybko. 417 00:30:47,240 --> 00:30:49,800 Jak „możliwie szybko”, panie Woroń? Już! 418 00:30:49,880 --> 00:30:50,840 Już. 419 00:30:55,240 --> 00:30:56,800 [pod nosem] Ja pierdolę. 420 00:30:56,880 --> 00:30:59,760 Mówiłem, że nieruchawy. [przegania owada] 421 00:30:59,840 --> 00:31:01,440 [radio] Słoneczny 9 lipca. 422 00:31:01,520 --> 00:31:04,040 [sprzedawczyni] Tu masz kawę, o. 423 00:31:04,640 --> 00:31:07,440 Kanapeczki. Jajka weź. 424 00:31:07,520 --> 00:31:08,640 Mamo, po co mi jajka? 425 00:31:08,720 --> 00:31:12,400 Weź! Jajówę sobie zrobisz rano, na śniadanie po dyżurze. 426 00:31:16,560 --> 00:31:19,280 [Marczak] A, i daj mi pięć minut. 427 00:31:24,720 --> 00:31:26,320 - [sprzedawczyni] Pa! - O, cześć. 428 00:31:26,400 --> 00:31:27,560 - Hej. - O, jesteś. 429 00:31:27,640 --> 00:31:30,080 Dzień dobry, pani Basiu. Mam listę. 430 00:31:30,160 --> 00:31:31,360 Ojej. 431 00:31:31,440 --> 00:31:33,480 Jest jeszcze może chleb nyski? 432 00:31:33,560 --> 00:31:35,440 Przechowałam dla ciebie dwa bochenki. 433 00:31:35,520 --> 00:31:37,120 - Wspaniale. - [śmiech] Proszę. 434 00:31:37,920 --> 00:31:41,840 O, co tu mamy, co tu mamy – aha. Pasztet… 435 00:31:41,920 --> 00:31:43,880 - Biorę wodę. [sapie] - Ser… Dobra. 436 00:31:45,200 --> 00:31:47,160 - [sapie] Pani Barbaro… - Tak? 437 00:31:47,240 --> 00:31:50,120 Miałbym prośbę. Bo, wie pani… 438 00:31:52,200 --> 00:31:53,280 Chodzi o… 439 00:31:53,920 --> 00:31:55,600 Kuba, przecież ja słucham radia. 440 00:31:55,680 --> 00:31:59,160 Wiem, że masz teraz nawał pracy. No, pomogę ci. 441 00:31:59,240 --> 00:32:00,800 [z ulgą] Dziękuję bardzo. 442 00:32:00,880 --> 00:32:03,040 Ale poczekaj! Mam coś jeszcze dla ciebie. 443 00:32:03,120 --> 00:32:07,120 Specjalnie. O. [chichocze] 444 00:32:07,200 --> 00:32:09,080 - Siatkę wziąłem. - Dobra. 445 00:32:09,160 --> 00:32:12,280 No nie no! Całuję kochane rączki. 446 00:32:12,360 --> 00:32:15,960 [muzyka z czołówki „Familiady” z telewizora w drugim pokoju] 447 00:32:20,320 --> 00:32:21,640 [Lena] To ty, Kuba? 448 00:32:21,720 --> 00:32:22,720 Tak, tak! 449 00:32:31,880 --> 00:32:33,520 [głos prezentera z telewizora] 450 00:32:34,160 --> 00:32:36,320 Nie spodziewałam się dzisiaj ciebie. 451 00:32:36,400 --> 00:32:39,080 - Gazety. - „A cóż tam, panie, w polityce”? 452 00:32:39,160 --> 00:32:40,200 [chrząka wymijająco] 453 00:32:40,280 --> 00:32:43,040 No, opowiedz coś, rozerwij starą babę. 454 00:32:43,120 --> 00:32:45,480 „Chińcyki trzymają się mocno”. No, po staremu. 455 00:32:45,560 --> 00:32:46,840 - Na pewno? - Ta. 456 00:32:46,920 --> 00:32:48,000 Kubusiu… 457 00:32:48,080 --> 00:32:49,040 [wzdycha] 458 00:32:49,120 --> 00:32:52,920 [z wysiłkiem] Pomożesz mi wstać? [chrząka] O Jezu, poczekaj. 459 00:32:53,000 --> 00:32:56,520 Muszę się trochę ruszyć. Odleżyny… 460 00:32:56,600 --> 00:32:58,800 [z wysiłkiem] nie dają mi spać. [chrząka] 461 00:32:58,880 --> 00:33:03,680 O Jezu, poczekaj. [jęk bólu] [ciszej] Udało się. 462 00:33:03,760 --> 00:33:05,280 [gniewnie] Zostaw, sama zrobię. 463 00:33:05,360 --> 00:33:06,720 Dobrze, dobrze. 464 00:33:06,800 --> 00:33:08,320 [zdyszana] Wiesz może… 465 00:33:08,400 --> 00:33:11,480 kiedy przyjdzie ta fizjo… terapeutka? 466 00:33:11,560 --> 00:33:14,200 Jest na urlopie do końca lipca. 467 00:33:15,640 --> 00:33:17,520 [Lena] No to co ze mną będzie? 468 00:33:17,600 --> 00:33:19,120 Będzie dobrze. 469 00:33:20,520 --> 00:33:22,000 [dźwięk spłuczki] 470 00:33:22,080 --> 00:33:23,240 Będzie OK. 471 00:33:24,680 --> 00:33:27,440 - Może mnie teraz nie być przez kilka dni. - O Jezu… 472 00:33:28,320 --> 00:33:29,680 Mam nawał pracy, 473 00:33:29,760 --> 00:33:33,600 ale rozmawiałem z panią Barbarą i ona pomoże… Wszystkim się zajmie. 474 00:33:33,680 --> 00:33:36,680 - Nie cierpię jej. Jest wścibska. - Tak będzie lepiej. 475 00:33:37,280 --> 00:33:38,920 Dziś będzie i przygotuje obiad. 476 00:33:39,000 --> 00:33:40,200 [Lena jęczy i sapie] 477 00:33:40,280 --> 00:33:42,320 [Marczak wzdycha] Muszę lecieć. 478 00:33:43,160 --> 00:33:45,760 [zziajana] Ach. Chcesz mi coś powiedzieć, Kuba? 479 00:33:47,800 --> 00:33:49,000 No mów! 480 00:33:50,320 --> 00:33:53,480 Nie, nic, pani Leno. Idę. Do widzenia. 481 00:33:54,440 --> 00:33:59,600 [wydech] Szkoda. Dzięki, pa. [jęczy] O Jezu. 482 00:34:04,600 --> 00:34:07,720 [dźwięki biura w tle] 483 00:34:07,800 --> 00:34:10,920 [Tremer] Mosty wytrzymają, obsadzone drzewami wały raczej nie. 484 00:34:11,000 --> 00:34:12,680 Proszę pani, wszystko wytrzyma. 485 00:34:13,520 --> 00:34:17,679 Zresztą w instrukcji nawet nie ma punktu dla 3600 przepływu. 486 00:34:17,760 --> 00:34:19,600 To może to trzeba dopisać? 487 00:34:22,320 --> 00:34:23,679 Może pani tak nie stukać? 488 00:34:28,840 --> 00:34:32,760 Mieliśmy tygodnie, żeby się przygotować. Tygodnie. 489 00:34:32,840 --> 00:34:35,440 A, co z tym… Ja zaraz dołączę! Co jest? 490 00:34:36,560 --> 00:34:38,800 Dzień dobry, przepraszam za spóźnienie. 491 00:34:40,600 --> 00:34:42,199 - [chrząka] - A gdzie pan był? 492 00:34:42,280 --> 00:34:46,800 Ważne sprawy, panie prezydencie, ale już jestem, także spokojnie. [chrząka] 493 00:34:50,360 --> 00:34:51,360 Coś się stało? 494 00:34:51,440 --> 00:34:53,840 Pani mówi, że Wrocław zaleje. 495 00:34:53,920 --> 00:34:58,159 Powtarzam: to są tezy wyssane z palca. Przepływ nie przekroczy 2700. 496 00:34:58,239 --> 00:34:59,760 Ale już jest 2500. 497 00:34:59,840 --> 00:35:02,360 Przez wody gruntowe pod miastem drzewa żółkną. 498 00:35:02,440 --> 00:35:04,120 Komendę Główną zaleje? 499 00:35:04,200 --> 00:35:05,680 - Komendę Główną? - Na Podwalu. 500 00:35:06,200 --> 00:35:08,680 Nie, zaleje raczej Psie Pola i osiedla na północy. 501 00:35:08,760 --> 00:35:11,000 - A co z centrum? - Centrum raczej bezpieczne. 502 00:35:11,080 --> 00:35:15,440 Dosyć tych bzdur. Wrocław zalany był ostatni raz w 1903. 503 00:35:15,520 --> 00:35:18,600 Mamy wrocławski węzeł wodny, wzmocnione wały. 504 00:35:18,680 --> 00:35:20,240 Ten model to jakaś hucpa. 505 00:35:20,320 --> 00:35:23,880 To po co mnie tu zaprosiliście, co? Skoro wszystko lepiej wiecie? Po co? 506 00:35:23,960 --> 00:35:26,160 - [łomot] - Ja nie ściągałem. To pan Marczak. 507 00:35:26,840 --> 00:35:29,960 Czy należy ewakuować szpital na Traugutta, przepraszam? 508 00:35:31,160 --> 00:35:34,880 Panie Nowak. Szpital na Traugutta. Ewakuować czy nie ewakuować? 509 00:35:34,960 --> 00:35:36,920 Możemy chociaż to wydrukować? 510 00:35:37,560 --> 00:35:38,760 Tu macie tę hucpę. 511 00:35:38,840 --> 00:35:42,280 Zaraz. [zacina się] Bardzo przepraszam, proszę wszystkich o spokój. 512 00:35:42,360 --> 00:35:44,120 Zebraliśmy się w konkretnym celu. 513 00:35:44,200 --> 00:35:46,480 Powinniśmy współpracować. Jeszcze ważniejsze… 514 00:35:46,560 --> 00:35:47,720 Przepraszam. 515 00:35:48,840 --> 00:35:51,720 - Słucham? - No… pizzę przyniosłem. 516 00:35:51,800 --> 00:35:54,560 [z niedowierzaniem] Jezus Maria, zamówiliście pizzę? 517 00:35:57,120 --> 00:35:58,080 Gratuluję. 518 00:35:58,920 --> 00:36:00,600 [Macioszek] No co? Pepperoni. 519 00:36:01,320 --> 00:36:03,600 Pułkowniku, odwieziecie mnie do domu. 520 00:36:03,680 --> 00:36:06,080 Macioszek, wydzwońcie helikopter. 521 00:36:06,160 --> 00:36:07,000 Tak jest. 522 00:36:07,080 --> 00:36:09,280 Narobiła pani bigosu i teraz se wyjeżdża, co? 523 00:36:09,360 --> 00:36:11,920 Dlaczego pani ludzi straszy? Takie głupoty wygaduje? 524 00:36:12,000 --> 00:36:13,760 Jaśka… [głośniej] Jaśka! 525 00:36:13,840 --> 00:36:14,760 [tłuczona butelka] 526 00:36:16,520 --> 00:36:19,200 [brzęk szkła] 527 00:36:20,120 --> 00:36:24,280 [chrząka] Dziękuję wszystkim za spotkanie. Wróćmy do… 528 00:36:24,360 --> 00:36:25,440 naszych obowiązków. 529 00:36:26,720 --> 00:36:29,280 [Marczak] Pani Tremer… była bardzo pomocna. 530 00:36:34,760 --> 00:36:36,200 [Marczak] Co ty byś zrobiła? 531 00:36:37,120 --> 00:36:38,880 Udawała, że tego nie zobaczyłam. 532 00:36:39,480 --> 00:36:42,360 Nie mówię o metadonie, mówię o… o powodzi. 533 00:36:44,760 --> 00:36:47,960 Otworzyła wały i stworzyła korytarz swobodnego rozlania się rzeki. 534 00:36:48,040 --> 00:36:49,000 Czyli? 535 00:36:50,000 --> 00:36:51,520 Bypass na wysokości Domaniewa. 536 00:36:51,600 --> 00:36:54,160 Tam jest dobre ukształtowanie terenu, już to robiono. 537 00:36:54,240 --> 00:36:58,120 No ale co? Mamy wysadzać wały? Przecież są przeciwpowodziowe. 538 00:36:58,200 --> 00:36:59,560 Kuba, wały spiętrzają wodę. 539 00:36:59,640 --> 00:37:01,680 One są dobre na małe i średnie powodzie, 540 00:37:01,760 --> 00:37:03,600 przy dużych są przeciwskuteczne. 541 00:37:03,680 --> 00:37:05,040 Wam się kroi wielka powódź. 542 00:37:05,120 --> 00:37:07,320 A co, dajesz mi 100% pewności, że to pomoże? 543 00:37:07,400 --> 00:37:08,880 Nie ma „100%”. 544 00:37:08,960 --> 00:37:11,520 Czyli co, Domaniewo? 545 00:37:11,600 --> 00:37:12,560 [Tremer] Tak! 546 00:37:13,280 --> 00:37:14,360 [trzask drzwi] 547 00:37:15,960 --> 00:37:19,800 [niepokojąca muzyka instrumentalna] 548 00:37:36,040 --> 00:37:37,240 Gdzie jesteśmy? 549 00:37:40,400 --> 00:37:41,720 Gdzie jesteśmy? 550 00:37:41,800 --> 00:37:43,240 Przed Domaniewem. 551 00:37:44,080 --> 00:37:45,520 Na pewno? 552 00:37:45,600 --> 00:37:46,800 Na pewno. 553 00:37:50,760 --> 00:37:52,880 Przecież… jak? 554 00:37:53,520 --> 00:37:57,040 Przed Domaniewem nie ma spiętrzenia. Nie ma tylu zabudowań. 555 00:37:57,120 --> 00:38:00,040 Proszę pani, na 100% jesteśmy tu, gdzie jesteśmy. 556 00:38:00,640 --> 00:38:03,920 Spiętrzenie zrobiono kilka lat temu, zasila mleczarnię Łatka, 557 00:38:04,960 --> 00:38:07,040 czyli właśnie, o, te zabudowania. 558 00:38:11,120 --> 00:38:12,360 Ja pierdolę. 559 00:38:14,760 --> 00:38:16,120 - Zawracamy. - Co? 560 00:38:16,760 --> 00:38:18,480 Zawracamy! Natychmiast. 561 00:38:27,040 --> 00:38:28,960 [muzyka instrumentalna] 562 00:38:29,880 --> 00:38:31,200 [dzwonek do drzwi] 563 00:38:36,880 --> 00:38:37,800 Co ty tu robisz? 564 00:38:38,480 --> 00:38:39,800 [dziewczyna] Kto to? 565 00:38:39,880 --> 00:38:42,000 [Marczak] Zatrzymaj film, zaraz wracam! 566 00:38:42,840 --> 00:38:43,680 Jest problem. 567 00:38:43,760 --> 00:38:45,160 - Jaki problem? - Poważny. 568 00:38:49,120 --> 00:38:51,280 Co to znaczy, że mapy są nieaktualne? 569 00:38:51,360 --> 00:38:53,960 Ty mi powiedz. Pamiętają operację „Dunaj”. 570 00:38:54,040 --> 00:38:55,120 No ale co to znaczy? 571 00:38:55,200 --> 00:38:57,280 Okolice rzek się zmieniają. To znaczy. 572 00:38:57,360 --> 00:38:58,600 Czyli? 573 00:38:58,680 --> 00:39:01,160 Czyli na przykład na mapach, które od was dostałam, 574 00:39:01,240 --> 00:39:03,880 w Domaniewie nie ma jazu spiętrzającego 575 00:39:03,960 --> 00:39:05,800 wybudowanego dla mleczarni „Łatka”, 576 00:39:05,880 --> 00:39:08,120 której też nie ma na tych mapach. 577 00:39:08,200 --> 00:39:09,720 Możesz mówić jaśniej? 578 00:39:09,800 --> 00:39:12,760 Ja pierdolę… Jaśniej jest tak, że mój model jest do dupy, 579 00:39:12,840 --> 00:39:15,040 a wysadzenie wałów w Domaniewie nic nie da. 580 00:39:16,240 --> 00:39:17,080 Ja pierdolę. 581 00:39:18,120 --> 00:39:20,320 To ty powiedziałaś, że to najlepsze wyjście, 582 00:39:20,400 --> 00:39:22,520 jedyne rozwiązanie. Rozkazy już poszły! 583 00:39:23,240 --> 00:39:24,360 Kuba, ja pierdolę! 584 00:39:24,440 --> 00:39:25,840 Daliście mi stare mapy! 585 00:39:25,920 --> 00:39:28,680 Moja ekspertyza jest dobra dla 1967 roku! 586 00:39:28,760 --> 00:39:29,920 [Klara] Tato, już? 587 00:39:30,000 --> 00:39:30,960 Klara, do domu. 588 00:39:32,800 --> 00:39:34,080 [Klara] Dobry wieczór. 589 00:39:36,840 --> 00:39:38,760 Jak coś, to jestem w hotelu Odra. 590 00:39:51,080 --> 00:39:52,160 Co to za kobieta? 591 00:39:53,160 --> 00:39:55,840 Koleżanka z pracy, hydrolog. 592 00:39:58,240 --> 00:39:59,120 A czego chciała? 593 00:39:59,840 --> 00:40:01,200 Nie mogę teraz, kochanie. 594 00:40:06,440 --> 00:40:10,440 [sygnał telefonu wojskowego] 595 00:40:14,080 --> 00:40:15,040 Panie pułkowniku. 596 00:40:19,640 --> 00:40:20,480 Czacki, słucham? 597 00:40:20,560 --> 00:40:22,240 - Halo? - [zakłócenia na linii] 598 00:40:22,320 --> 00:40:26,800 Halo, pułkowniku? Pułkowniku Czacki! 599 00:40:27,400 --> 00:40:29,800 Halo? Halo?! 600 00:40:31,040 --> 00:40:32,640 Nic kurwa nie słychać. 601 00:40:34,160 --> 00:40:37,240 Dobra, Marek. Trzaśniem, bo zaśniem. 602 00:40:39,280 --> 00:40:40,760 No, wyjebuj to. 603 00:40:42,880 --> 00:40:44,200 [wybuch] 604 00:40:47,800 --> 00:40:52,040 [poważna muzyka instrumentalna]