1 00:00:22,800 --> 00:00:25,040 Powiem pani tak… 2 00:00:25,120 --> 00:00:27,880 Sam fakt, iż miasto, którego jestem prezydentem, 3 00:00:27,960 --> 00:00:31,400 odwiedzi Jan Paweł II, to jest powód do wielkiej dumy. 4 00:00:31,480 --> 00:00:32,920 Zgadzam się. 5 00:00:33,000 --> 00:00:37,479 A czy wiadomo, panie prezydencie, jak będą przebiegać uroczystości? 6 00:00:38,000 --> 00:00:41,200 Chcemy przywitać Jana Pawła II w taki bardzo specjalny sposób. 7 00:00:41,280 --> 00:00:46,840 Mam nadzieję, że aura dopisze, że… że wszystko odbędzie się, jak należy. 8 00:00:46,920 --> 00:00:50,560 Prace nad scenariuszem tych uroczystości powitalnych trwają ponad rok. 9 00:00:50,640 --> 00:00:54,520 Więc jednym słowem spodziewam się wielkiego święta dla naszego miasta. 10 00:00:54,600 --> 00:00:56,040 Trzymamy kciuki. 11 00:00:56,120 --> 00:00:57,400 Dziękuję. 12 00:01:25,560 --> 00:01:27,880 I tędy pojedzie papamobile. 13 00:01:27,960 --> 00:01:31,920 Panowie, 1200 funkcjonariuszy, żołnierze, obrona cywilna. 14 00:01:32,000 --> 00:01:36,280 To powinno wystarczyć dla papieża. I ponadto… 15 00:01:36,920 --> 00:01:38,600 - Można? 16 00:01:39,920 --> 00:01:41,440 Pułkownik kontynuuje. 17 00:01:41,520 --> 00:01:45,640 Dziękuję, wojewodo. Zabezpieczymy to po prostu kordonami. 18 00:01:45,720 --> 00:01:48,080 A w tłum puścimy jednostki specjalne w cywilu. 19 00:01:48,160 --> 00:01:49,680 Tak, komendancie Talarek? 20 00:01:49,760 --> 00:01:52,080 Tak jest, damy tam najlepszych ludzi. 21 00:01:52,160 --> 00:01:54,640 Newralgiczny jest jeden punkt… 22 00:01:54,720 --> 00:01:57,920 Tutaj, przy Jazie Szczytnickim, jest zwężenie. 23 00:01:58,560 --> 00:02:00,560 Trwają roboty na nabrzeżu. 24 00:02:00,640 --> 00:02:03,560 Ten odcinek trzeba będzie zamknąć dla gapiów. 25 00:02:03,640 --> 00:02:05,000 No to tak zrobimy. 26 00:02:05,080 --> 00:02:08,960 Jeżeli mowa o Jazie, to jesteśmy przygotowani na wypadek powodzi? 27 00:02:09,040 --> 00:02:10,720 Jakiej powodzi? 28 00:02:10,800 --> 00:02:12,720 Przecież nie pada, susza jest, nie? 29 00:02:12,800 --> 00:02:14,240 Kto to napisał? 30 00:02:15,639 --> 00:02:19,040 Tremer? A co to za jeden? 31 00:03:17,280 --> 00:03:20,000 Moja! 32 00:03:43,440 --> 00:03:44,680 Kurwa! 33 00:03:57,200 --> 00:03:59,720 Odejdźcie… 34 00:04:06,360 --> 00:04:07,240 Odejdźcie… 35 00:04:07,320 --> 00:04:11,200 Cholera! Ale ją wypatrzyłem! 36 00:04:11,280 --> 00:04:12,680 Dorodna sztuka, nie? 37 00:04:14,000 --> 00:04:16,920 A co panienka tak przeżywa? No trzeba je odstrzeliwać. 38 00:04:17,520 --> 00:04:18,880 Chuja se odstrzel. 39 00:04:18,960 --> 00:04:20,280 Coś ty powiedziała? 40 00:04:20,360 --> 00:04:22,200 Była z małym. Bekniesz za to! 41 00:04:22,279 --> 00:04:24,360 Co ty, nienormalna? Kurwa… 42 00:04:24,920 --> 00:04:26,800 Pierdolnięta, że hej! Dawaj papiery. 43 00:04:26,880 --> 00:04:29,200 - Jakie papiery? - Legitymację, kurwa… 44 00:04:29,280 --> 00:04:31,720 Co? Jaką legitymację?! 45 00:04:31,800 --> 00:04:34,000 - Zostaw… - Sraką, kurwa. 46 00:04:34,760 --> 00:04:39,080 Idziemy. Moja, Szelma! Szelma! 47 00:04:50,000 --> 00:04:52,320 O! Gazety przywiozłem. 48 00:04:52,400 --> 00:04:56,000 Zawsze z tym motorowerem… Ech, dziadu jeden… 49 00:04:59,240 --> 00:05:00,320 Co tam? 50 00:05:27,480 --> 00:05:30,760 Musimy jechać do miasta. Kończy mi się metadon. 51 00:05:32,560 --> 00:05:35,160 Dlaczego wciąż go zażywasz? 52 00:05:37,240 --> 00:05:38,480 Już nie musisz. 53 00:05:39,360 --> 00:05:40,800 Przestań. 54 00:05:40,880 --> 00:05:43,200 Sam mnie na niego namówiłeś. 55 00:05:43,920 --> 00:05:45,960 To najlepsze, co zrobiłem. 56 00:05:49,080 --> 00:05:52,240 Chyba nie chcesz, żebym stała się taką suką 57 00:05:52,320 --> 00:05:53,760 jak moja matka. 58 00:05:53,840 --> 00:05:57,640 Jeśli jest większą suką od ciebie, cieszę się, 59 00:05:57,720 --> 00:05:59,000 że jej nie znam. 60 00:06:01,280 --> 00:06:03,280 Też cię kocham. 61 00:06:34,720 --> 00:06:36,360 Ale nadymiłaś. 62 00:06:36,920 --> 00:06:39,640 Ty zadymiłeś całe Żuławy! 63 00:06:46,880 --> 00:06:47,760 Kto to? 64 00:06:48,640 --> 00:06:53,640 Idiota, który zastrzelił łanię. Miała jelonka. 65 00:06:55,920 --> 00:06:57,160 To cię wkurzyło. 66 00:06:57,240 --> 00:06:58,160 Tak. 67 00:07:07,360 --> 00:07:11,160 Może sami zrobimy dziś jelonka? 68 00:07:18,800 --> 00:07:20,720 Jeszcze się nie myłam. 69 00:07:24,440 --> 00:07:26,000 I to mnie kręci. 70 00:08:28,120 --> 00:08:29,040 Imię i nazwisko! 71 00:08:30,520 --> 00:08:31,720 Imię i nazwisko! 72 00:08:31,800 --> 00:08:34,160 Van Hoek. Arjen van Hoek! 73 00:08:34,760 --> 00:08:37,159 Van Hoek? Tremer! Ja szukam Tremera! 74 00:08:40,280 --> 00:08:43,640 To ja! Ja jestem Tremer! 75 00:08:43,720 --> 00:08:44,960 Ha. Pani? 76 00:08:45,039 --> 00:08:46,880 - Ja! - Pani musi lecieć z nami! 77 00:08:47,600 --> 00:08:49,960 - „Lecieć”? - Spokojnie, Arjen. 78 00:08:50,600 --> 00:08:53,560 - Co robisz? - Muszę im pomóc. 79 00:08:54,440 --> 00:08:55,760 Pan się nie denerwuje. 80 00:08:55,840 --> 00:08:59,200 Zanim van Hoek się obejrzy, pani będzie w domu. Idziemy! 81 00:09:39,240 --> 00:09:42,760 Widziałem, że van Hoek wędzi. 82 00:09:44,120 --> 00:09:46,600 Gdzie on się tego nauczył, bo chyba nie u nich? 83 00:09:47,560 --> 00:09:48,600 Dlaczego? 84 00:09:48,680 --> 00:09:50,640 Tam w ogóle nie ma lasów. 85 00:09:50,720 --> 00:09:53,640 Znaczy… nie ma czym wędzić, no. 86 00:09:59,440 --> 00:10:01,080 Boi się pani latać? 87 00:10:01,880 --> 00:10:06,880 Lot to nic strasznego. Lądowania. Lądowania są najgorsze. 88 00:10:07,680 --> 00:10:08,760 Prawda. 89 00:10:25,520 --> 00:10:27,160 Ppłk Macioszek, mój zastępca. 90 00:10:27,240 --> 00:10:28,320 - Cześć. - Cześć. 91 00:10:28,400 --> 00:10:31,400 Proszę, zapraszam. Z tyłu siadaj. 92 00:10:39,560 --> 00:10:40,960 Do powodzi jadą? 93 00:10:41,040 --> 00:10:42,960 A skąd! Ćwiczenia mają z NATO. 94 00:10:43,040 --> 00:10:43,880 A worki? 95 00:10:44,680 --> 00:10:46,040 Okopy będą wzmacniać. 96 00:11:01,960 --> 00:11:03,720 To od Ojca Świętego. 97 00:11:05,160 --> 00:11:08,280 Był u nas z wizytą, no, na początku czerwca. 98 00:11:08,880 --> 00:11:11,680 Powiem pani, jaki to skromny człowiek… 99 00:11:12,680 --> 00:11:14,120 A lało wtedy, nie, Macioszek? 100 00:11:14,720 --> 00:11:15,920 Tak jest. 101 00:11:16,000 --> 00:11:18,640 A on stał w tej swojej czapeczce z tym, z tym, z tym… 102 00:11:18,720 --> 00:11:21,880 dzyndzlem i słuchał naszej orkiestry dętej, no, powiem pani. 103 00:11:21,960 --> 00:11:23,760 Żeby nikomu nie uchybić. 104 00:11:25,800 --> 00:11:27,520 A pani to wierząca, co? 105 00:11:27,600 --> 00:11:28,640 Nie bardzo. 106 00:11:34,000 --> 00:11:35,720 Dawno pani nie było we Wrocławiu? 107 00:11:35,800 --> 00:11:37,080 No. 108 00:11:37,160 --> 00:11:39,480 Oj, zmiany, duże zmiany. 109 00:12:20,960 --> 00:12:22,160 Co tak późno? 110 00:12:22,240 --> 00:12:24,120 Chciałem pani trochę miasto pokazać. 111 00:12:24,200 --> 00:12:28,240 Pani nie jest tutaj na wycieczce krajoznawczej. Dzień dobry. 112 00:12:28,840 --> 00:12:29,720 Hej. 113 00:12:45,960 --> 00:12:50,000 Jakieś wymogi bezpieczeństwa rozumiem, ale 20. piętro? Chyba przesada, nie? 114 00:12:58,200 --> 00:13:00,200 Macie sztab przy telewizji? 115 00:13:00,280 --> 00:13:02,640 Tak, dlatego jesteśmy na 20. piętrze. 116 00:13:02,720 --> 00:13:05,360 Przyjaciół trzymaj blisko… a nieprzyjaciół bliżej. 117 00:13:13,240 --> 00:13:14,120 Dzień dobry. 118 00:13:14,680 --> 00:13:17,880 Dzień dobry wszystkim! To jest właśnie pani Tremer. 119 00:13:17,960 --> 00:13:19,600 Może się najpierw przedstawmy. 120 00:13:19,680 --> 00:13:21,680 - Doktor Sławomir Góra. - Dzień dobry. 121 00:13:21,760 --> 00:13:24,320 Odpowiedzialny za wrocławski szpital specjalistyczny. 122 00:13:24,400 --> 00:13:25,440 Dzień dobry. 123 00:13:25,520 --> 00:13:28,160 Komendant policji Andrzej Talarek. 124 00:13:30,800 --> 00:13:32,440 - O, a to jest… - O, sorry. 125 00:13:32,520 --> 00:13:34,760 Nasza asystentka sztabowa Maja Kruk. 126 00:13:34,840 --> 00:13:36,520 - Cześć. - Proszę tu usiąść. 127 00:13:37,440 --> 00:13:39,280 - Okej. - Pułkownika Czackiego 128 00:13:39,360 --> 00:13:41,360 i podpułkownika Macioszka już pani zna. 129 00:13:41,960 --> 00:13:44,080 A to są nasi specjaliści od spraw hydrologii. 130 00:13:44,160 --> 00:13:48,120 Profesor Jan Nowak, dyrektor dolnośląskiego zakładu hydrogeologii, 131 00:13:48,200 --> 00:13:49,640 a to docent Piepka. 132 00:13:51,520 --> 00:13:53,240 Ja… byłem… 133 00:13:53,320 --> 00:13:55,160 przeciwny zawracaniu pani głowy. 134 00:13:55,240 --> 00:13:58,600 Radzimy sobie tutaj nieźle, wsparcie raczej nie jest nam potrzebne. 135 00:13:58,680 --> 00:14:02,800 No właśnie… Nie wiem, czy pani słyszała, ale profesor Nowak wydał ostatnio studium: 136 00:14:02,880 --> 00:14:06,280 „Stożki napływowe a regulacja rzek w dolnym biegu”. 137 00:14:06,360 --> 00:14:08,240 Rzecz epokowa dla walki z powodziami. 138 00:14:09,640 --> 00:14:11,720 Ale Wrocław leży w środkowym biegu, prawda? 139 00:14:11,800 --> 00:14:12,760 Yyy…. 140 00:14:13,560 --> 00:14:17,920 Szef straży pożarnej, komendant Kolski, dotrze do nas później. 141 00:14:18,000 --> 00:14:20,160 Czekamy zresztą na prezydenta miasta. 142 00:14:20,240 --> 00:14:21,480 A pan, panie Marczak? 143 00:14:21,560 --> 00:14:23,240 - Co ja? - Kim pan tu jest? 144 00:14:25,120 --> 00:14:28,320 Pełnię obowiązki wojewody. 145 00:14:28,400 --> 00:14:29,760 A wojewoda właściwy gdzie? 146 00:14:30,720 --> 00:14:33,560 Wyjechał do USA, żeby załatwić kontrakty dla województwa. 147 00:14:33,640 --> 00:14:36,120 Ach. Bardzo ciekawy sobie czas wybrał. 148 00:14:36,200 --> 00:14:40,040 Pani studiowała w Utrechcie, prawda? Doktorat? 149 00:14:40,120 --> 00:14:41,040 Mhm. 150 00:14:41,120 --> 00:14:47,000 Ale bez habilitacji? Bo za młoda chyba. 151 00:14:47,080 --> 00:14:50,360 No bez. Wolę pracę w terenie niż teorię. 152 00:14:50,440 --> 00:14:51,760 A dlaczego w Holandii? 153 00:14:53,360 --> 00:14:55,360 No, co się pani w Polsce nie podobało? 154 00:14:56,600 --> 00:14:57,760 Nie ma coffee shopów. 155 00:14:57,840 --> 00:14:59,040 Czego? 156 00:14:59,120 --> 00:15:00,640 Coffee shopów! 157 00:15:00,720 --> 00:15:01,800 Dobry! 158 00:15:01,880 --> 00:15:03,160 Dzień dobry! 159 00:15:03,240 --> 00:15:05,560 Bardzo przepraszam wszystkich za spóźnienie. 160 00:15:05,640 --> 00:15:07,840 „30. plenum spółdzielni Zenum”. 161 00:15:09,800 --> 00:15:11,680 Panie prezydencie, to pani Tremer. 162 00:15:12,280 --> 00:15:15,600 A. Ten faks od pani o mało nie przyprawił mnie o zawał. 163 00:15:15,680 --> 00:15:17,960 Ja tylko wyciągam wnioski z różnych źródeł. 164 00:15:18,040 --> 00:15:20,280 Pan Marczak wiele o pani mówił. 165 00:15:20,360 --> 00:15:21,520 Ciągle mnie chwalił? 166 00:15:21,600 --> 00:15:27,440 Tak, dokładnie tak. Dobrze, zaczynajmy, bo jest niewiele czasu. 167 00:15:27,520 --> 00:15:29,920 Profesorze Nowak, mamy jakieś nowe dane? 168 00:15:30,000 --> 00:15:34,160 Z moich obliczeń ewidentnie wynika, że Wrocław może spać spokojnie. 169 00:15:35,160 --> 00:15:37,000 Dzisiaj w nocy spłynęło Kłodzko. 170 00:15:38,240 --> 00:15:41,440 W Kłodzku są powodzie raz na dekadę. Nic nadzwyczajnego. 171 00:15:41,520 --> 00:15:43,800 No niemniej woda zbliża się do Wrocławia. 172 00:15:43,880 --> 00:15:44,960 Kłodzko nie Wrocław. 173 00:15:45,040 --> 00:15:46,000 No, tym gorzej. 174 00:15:46,680 --> 00:15:47,600 Dlaczego? 175 00:15:49,440 --> 00:15:52,400 W Kłodzku występują górskie powodzie – woda bardzo brutalnie 176 00:15:52,480 --> 00:15:54,960 wpada do miasta, ale bardzo szybko z niego wypada. 177 00:15:55,040 --> 00:15:59,040 We Wrocławiu, w przypadku przelania, woda będzie stać. Nie spłynie. Nie ma dokąd. 178 00:15:59,120 --> 00:16:01,600 No tyle że we Wrocławiu się nie przeleje. 179 00:16:02,280 --> 00:16:03,760 Znamy poziomy wód na dzisiaj? 180 00:16:03,840 --> 00:16:06,200 Tak, nieznacznie przekroczone są stany alarmowe. 181 00:16:06,800 --> 00:16:10,080 No, nie tak nieznacznie. Kilkanaście centymetrów. 182 00:16:10,920 --> 00:16:11,960 A konkretnie ile? 183 00:16:12,040 --> 00:16:13,120 Nieznacznie. 184 00:16:17,440 --> 00:16:19,440 Panowie, proszę, powiedzcie mi, 185 00:16:19,520 --> 00:16:23,200 w którym punkcie waszej instrukcji działań na wypadek powodzi jesteśmy? 186 00:16:23,280 --> 00:16:24,720 Już pani wyjaśniam. 187 00:16:24,800 --> 00:16:28,200 Jesteśmy w pierwszym punkcie: podnieśliśmy śluzy, udrożniliśmy jazy, 188 00:16:28,280 --> 00:16:30,640 spuszczamy wodę ze zbiornika w Gierżoniowie. 189 00:16:33,400 --> 00:16:35,800 I to jest wasza odpowiedź na powódź? 190 00:16:36,840 --> 00:16:40,320 To jest opracowanie profesora Teuffela, giganta hydrologii. 191 00:16:40,400 --> 00:16:43,520 Bardzo fajnie. Tylko to jest z lat 60. 192 00:16:44,280 --> 00:16:45,440 Pani wszystko podważa. 193 00:16:46,440 --> 00:16:47,880 Przepraszam, proszę państwa… 194 00:16:47,960 --> 00:16:52,120 wszystkim nam zależy na tym samym, prawda? Na bezpieczeństwie miasta. 195 00:16:52,200 --> 00:16:54,320 Wśród panów nie ma pełnej zgody co do tego, 196 00:16:54,400 --> 00:16:56,400 jak będzie wyglądać fala kulminacyjna. 197 00:16:56,480 --> 00:16:59,240 Dlatego też do konsultacji zaprosiliśmy panią. 198 00:16:59,320 --> 00:17:01,600 Słabo będzie wyglądać, panie prezydencie. 199 00:17:01,680 --> 00:17:04,160 Czy może mi pani precyzyjnie odpowiedzieć? 200 00:17:04,760 --> 00:17:06,880 Które szpitale są najbardziej zagrożone? 201 00:17:07,960 --> 00:17:09,480 Nie mam precyzyjnej odpowiedzi, 202 00:17:09,560 --> 00:17:11,839 ponieważ nie mam zrobionego modelu. 203 00:17:11,920 --> 00:17:13,359 Zrobię model i odpowiem. 204 00:17:13,440 --> 00:17:17,920 Czy taki model… ostatecznie rozwieje wątpliwości? 205 00:17:18,720 --> 00:17:20,599 Mamy tu do czynienia z żywiołem. 206 00:17:20,680 --> 00:17:23,560 Nie ma żadnych jednoznacznych odpowiedzi i nie będzie. 207 00:17:23,640 --> 00:17:27,000 Zresztą my o Odrze niewiele wiemy. Znamy ją od 50 lat, prawda? 208 00:17:27,079 --> 00:17:30,760 Czyli… nie da nam pani odpowiedzi? Dobrze rozumiem? Tak? 209 00:17:30,839 --> 00:17:34,600 Odpowiedź dam, ale nie będzie jedyna, jednoznaczna. 210 00:17:34,680 --> 00:17:38,040 No dobrze. Mimo wszystko chcielibyśmy zamówić u pani ten model. 211 00:17:38,120 --> 00:17:40,480 Bardzo dobrze. Potrzebuję od was danych, 212 00:17:40,560 --> 00:17:41,960 przepustowości koryt, 213 00:17:42,040 --> 00:17:44,000 szybkości Odry tu, jak i w górze rzeki. 214 00:17:44,080 --> 00:17:47,080 Przede wszystkim musicie mi dać najbardziej aktualne mapy. 215 00:17:47,160 --> 00:17:49,720 Wtedy model będzie dokładny. Najdokładniejszy. 216 00:17:49,800 --> 00:17:52,960 Panie Marczak, wszystkie niezbędne dane dostarczymy, prawda? 217 00:17:53,040 --> 00:17:54,800 - Tak. - Trochę muszę zmierzyć sama. 218 00:17:54,880 --> 00:17:57,640 Ja przepraszam, ale co z tym zbiornikiem w Gierżoniowie? 219 00:17:57,720 --> 00:17:59,960 - Co z nim? - No, tam trzeba upuścić wody. 220 00:18:00,560 --> 00:18:02,200 Przecież to się już miało dziać. 221 00:18:02,280 --> 00:18:04,880 No tak, tylko że ten kierownik to tam jest… 222 00:18:04,960 --> 00:18:08,240 nieruchawy trochę jest. No, nie wpuścił moich ludzi na teren. 223 00:18:09,040 --> 00:18:11,280 Panie prezydencie, zajmę się tym osobiście. 224 00:18:12,760 --> 00:18:13,800 Do widzenia. 225 00:18:17,840 --> 00:18:19,760 Panowie, wiemy, co mamy robić… 226 00:18:19,840 --> 00:18:22,360 - Do zobaczenia, do jutra. 227 00:18:22,440 --> 00:18:23,280 Do widzenia. 228 00:18:47,640 --> 00:18:49,080 Chujowy dzień, co? 229 00:18:52,280 --> 00:18:53,360 Dzień jak co dzień. 230 00:18:58,040 --> 00:19:01,160 Cześć, jestem Ewa Rudzik, dziennikarka telewizji Merkury. 231 00:19:02,200 --> 00:19:03,680 Jaśmina Tremer. 232 00:19:03,760 --> 00:19:05,840 Jesteś nowym hydrologiem od Marczaka? 233 00:19:05,920 --> 00:19:06,880 No. 234 00:19:07,520 --> 00:19:10,960 Współczuję. Będziesz się użerać z dziadami. 235 00:19:13,520 --> 00:19:14,960 Żadna nowość. 236 00:19:16,960 --> 00:19:19,840 Słuchaj, wiesz, gdzie mogę tu zajarać spokojnie? 237 00:19:21,160 --> 00:19:22,080 A wiem. 238 00:19:50,920 --> 00:19:53,120 Pewne rzeczy się nie zmieniają, co? 239 00:19:55,440 --> 00:19:57,120 Rzeczy nie, ale ludzie czasem tak. 240 00:19:57,920 --> 00:19:59,560 Widziałam twój plakat wyborczy. 241 00:20:01,080 --> 00:20:02,560 Zachowawczy jak na anarchistę. 242 00:20:02,640 --> 00:20:05,120 Nie można całe życie pić jaboli. 243 00:20:05,200 --> 00:20:07,360 Lepiej czekać na sygnał z centrali, co? 244 00:20:08,600 --> 00:20:11,080 Po co tu jestem? Macie świetnych specjalistów. 245 00:20:13,800 --> 00:20:15,920 Jesteś tu, bo jesteś dobra w tym, co robisz. 246 00:20:19,200 --> 00:20:21,120 I tylko dlatego. Rozumiesz? 247 00:20:26,200 --> 00:20:27,120 Zmieniłam się. 248 00:20:29,880 --> 00:20:31,200 Pytam, czy rozumiesz. 249 00:20:38,880 --> 00:20:40,360 Jak to szło? 250 00:20:40,440 --> 00:20:42,680 „Stożki napływowe a przeciw… 251 00:20:42,760 --> 00:20:46,040 przeciwpowodziowa regulacja rzek w dolnym biegu”. 252 00:20:46,120 --> 00:20:47,560 Podobno rzecz epokowa. 253 00:20:47,640 --> 00:20:50,080 - Ta. 254 00:20:52,480 --> 00:20:55,480 No dobra… 255 00:20:55,560 --> 00:20:56,520 To cześć. 256 00:20:58,160 --> 00:20:59,000 Jaśka. 257 00:21:03,160 --> 00:21:04,720 Tylko błagam cię, nie nawal. 258 00:21:06,240 --> 00:21:07,120 Kuba… 259 00:21:44,360 --> 00:21:45,240 Halo. 260 00:21:45,320 --> 00:21:46,800 - Hej. - Kochanie… 261 00:21:46,880 --> 00:21:48,080 W porządku? 262 00:21:49,400 --> 00:21:51,040 Chciałam cię usłyszeć. 263 00:21:51,120 --> 00:21:54,600 Pusto tu bez ciebie. Kiedy wracasz? 264 00:21:54,680 --> 00:21:57,040 Nieco później, niż sądziłam. 265 00:21:57,120 --> 00:21:58,080 Później? 266 00:21:58,720 --> 00:21:59,800 - Tak. - O. 267 00:22:00,960 --> 00:22:02,600 Nakarmiłeś psy? 268 00:22:02,680 --> 00:22:05,720 Tak. Moja zasnęła na twojej poduszce. 269 00:22:06,560 --> 00:22:07,560 Tęsknię. 270 00:22:08,120 --> 00:22:09,520 Kocham cię. 271 00:22:10,880 --> 00:22:12,160 Ja ciebie też. 272 00:23:26,120 --> 00:23:28,280 Leciała pani kiedyś helikopterem wojskowym? 273 00:23:28,360 --> 00:23:29,400 Jeszcze nie. 274 00:23:30,120 --> 00:23:32,160 Może by się pani przeleciała ze mną, co? 275 00:23:32,880 --> 00:23:34,040 No, może. 276 00:23:35,040 --> 00:23:36,440 - Każda tak… - Dzień dobry. 277 00:23:36,520 --> 00:23:39,120 O, dzień dobry. I jak tam, wyspała się pani? 278 00:23:39,200 --> 00:23:40,240 Tak jakby. 279 00:23:40,320 --> 00:23:41,160 To zapraszam. 280 00:23:47,880 --> 00:23:49,840 Parę lat temu wały wzmocniono. 281 00:23:49,920 --> 00:23:52,800 A no właśnie, tylko co tu ciągle robią te drzewa? 282 00:23:52,880 --> 00:23:55,000 - No wie pani, one tu były zawsze. - Wiem. 283 00:23:55,080 --> 00:23:56,000 Niemca pamiętają. 284 00:23:56,080 --> 00:23:56,920 Mhm. 285 00:23:57,000 --> 00:23:59,000 Nie uważa pani, że z nimi jest ładniej? 286 00:23:59,720 --> 00:24:00,920 Cień jest, nie? 287 00:24:01,000 --> 00:24:01,960 No, no. 288 00:24:06,200 --> 00:24:07,240 - Co pani? 289 00:24:07,320 --> 00:24:11,840 Pan zrobi to, co ja. To nie jest prośba, to jest rozkaz. 290 00:24:21,320 --> 00:24:22,960 Czuje pan, jak chodzą? 291 00:24:25,240 --> 00:24:28,000 No. To jak woda podniesie się jeszcze ze dwa metry, 292 00:24:28,080 --> 00:24:30,960 to przy tej prędkości wały spłyną jak babki z piasku. 293 00:24:31,040 --> 00:24:32,360 Przez te pana drzewa. Hm? 294 00:24:54,480 --> 00:24:56,280 - Dzień dobry. - Dzień dobry. 295 00:24:56,360 --> 00:24:59,320 My od wojewody. Jaka prędkość? 296 00:24:59,400 --> 00:25:00,840 Raport będzie na koniec dnia. 297 00:25:00,920 --> 00:25:02,440 A są już dwa metry na sekundę? 298 00:25:04,240 --> 00:25:07,240 1,9 na środku koryta. Godzinę temu było 1,8. 299 00:25:07,320 --> 00:25:09,640 Aha. A przy przepływie? 300 00:25:09,720 --> 00:25:11,680 Blisko dwóch i pół tysiąca metrów. 301 00:25:12,480 --> 00:25:13,520 Jak blisko? 302 00:25:15,360 --> 00:25:16,280 Bardzo blisko. 303 00:26:27,840 --> 00:26:29,120 Zatrzymajmy się. 304 00:26:41,560 --> 00:26:43,360 Pani se kucnie tam pod drzewkiem. 305 00:26:45,120 --> 00:26:46,440 Przecież nie będę patrzył. 306 00:26:47,440 --> 00:26:48,800 Zaraz wracam, dobra? 307 00:27:01,640 --> 00:27:05,840 Przepraszam! Halo! 308 00:27:13,000 --> 00:27:14,160 Dzień dobry. 309 00:27:14,240 --> 00:27:15,080 Dobry. 310 00:27:16,000 --> 00:27:17,200 Piękny dom. 311 00:27:19,560 --> 00:27:23,160 Dziękuję. Najstarszy w okolicy. 312 00:27:23,240 --> 00:27:24,560 A drzewo od kiedy żółknie? 313 00:27:25,360 --> 00:27:27,520 Od niedawna. Chyba jakiś pasożyt. 314 00:27:28,960 --> 00:27:30,120 A ma pan piwnicę? 315 00:27:30,720 --> 00:27:32,520 A co pani, z nadzoru budowlanego? 316 00:27:32,600 --> 00:27:34,160 A wyglądam na taką? 317 00:27:34,840 --> 00:27:37,280 Jestem hydrologiem z Wrocławia. Jaśmina Tremer. 318 00:27:37,360 --> 00:27:39,160 Sprawdzam poziomy wód gruntowych. 319 00:27:43,000 --> 00:27:44,440 Mogę zobaczyć piwnicę? 320 00:27:57,480 --> 00:27:58,520 Pan tu mieszka? 321 00:27:58,600 --> 00:28:01,480 Nie, ojciec. Ja jestem poza krajem. 322 00:28:03,680 --> 00:28:04,560 A ojciec od kiedy? 323 00:28:04,640 --> 00:28:06,080 Od końca wojny. 324 00:28:06,160 --> 00:28:07,800 A mogłabym z nim pogadać? 325 00:28:07,880 --> 00:28:09,120 Nie, jest w szpitalu. 326 00:28:09,200 --> 00:28:10,880 - A. - Czemu pani pyta? 327 00:28:10,960 --> 00:28:12,800 Chodzi o to, że po prostu mógłby 328 00:28:12,880 --> 00:28:16,160 poopowiadać, co tu się działo w trakcie stanów powodziowych. 329 00:28:17,400 --> 00:28:18,400 Za dwa tygodnie. 330 00:28:21,400 --> 00:28:22,320 Proszę. 331 00:28:45,080 --> 00:28:45,960 Kompletnie mokra. 332 00:28:46,520 --> 00:28:47,520 Mokre? 333 00:28:52,280 --> 00:28:56,280 Tydzień temu było sucho. Jak nie urok to sraczka. 334 00:29:07,080 --> 00:29:08,280 Tata wędkuje? 335 00:29:09,320 --> 00:29:10,560 W życiu. Nie znosi ryb. 336 00:29:10,640 --> 00:29:11,760 Hm. 337 00:29:11,840 --> 00:29:14,040 Muszę zadzwonić, a tylko tam mam zasięg. 338 00:29:14,120 --> 00:29:15,000 Pewnie. 339 00:29:17,560 --> 00:29:19,000 Co to za wiadukt? 340 00:29:19,520 --> 00:29:24,520 Kolejowy. Przed wojną jeździły nim pociągi między Opolem a Wrocławiem. 341 00:29:28,960 --> 00:29:30,160 Do widzenia! 342 00:29:30,240 --> 00:29:31,440 Do widzenia! 343 00:29:35,840 --> 00:29:39,880 Dzień dobry, Andrzej Rębacz. Chciałem się dowiedzieć, jak się czuje mój ojciec. 344 00:30:01,160 --> 00:30:02,560 Gdzie znajdę kierownika? 345 00:30:03,320 --> 00:30:04,280 Tam gdzieś. 346 00:30:15,120 --> 00:30:16,120 Panie Woroń. 347 00:30:16,200 --> 00:30:18,160 - Co wy tu wyprawiacie? - Uszanowanie. 348 00:30:18,240 --> 00:30:20,600 Jak to co? Regaty o Złoty Kil. 349 00:30:20,680 --> 00:30:22,040 Jak regaty? 350 00:30:22,120 --> 00:30:23,800 Przecież fala powodziowa idzie. 351 00:30:23,880 --> 00:30:26,200 Tłumaczyłem: uwolnić zbiornik pod retencję. 352 00:30:26,280 --> 00:30:27,920 No ta. Ja wszystko rozumiem, ale… 353 00:30:28,000 --> 00:30:31,440 Żadne „ale”! Macie natychmiast upuścić wodę. 354 00:30:32,440 --> 00:30:35,320 A co z podestami, z podium? Chłopaki tydzień walą młotkami. 355 00:30:36,040 --> 00:30:37,200 - Jakie podesty? - No… 356 00:30:37,280 --> 00:30:39,160 To decyzja. Odgórna i nieodwołalna. 357 00:30:40,320 --> 00:30:43,120 Dobra, dobra. Rozumiem. Nieodwołalna. 358 00:30:44,640 --> 00:30:47,160 Zrobimy to. Możliwie szybko. 359 00:30:47,240 --> 00:30:49,800 Jak „możliwie szybko”, panie Woroń? Już! 360 00:30:49,880 --> 00:30:50,840 Już. 361 00:30:55,240 --> 00:30:56,800 Ja pierdolę. 362 00:30:56,880 --> 00:30:59,760 Mówiłem, że nieruchawy. 363 00:30:59,840 --> 00:31:01,440 Słoneczny 9 lipca. 364 00:31:01,520 --> 00:31:04,040 Tu masz kawę, o. 365 00:31:04,640 --> 00:31:07,440 Kanapeczki. Jajka weź. 366 00:31:07,520 --> 00:31:08,640 Mamo, po co mi jajka? 367 00:31:08,720 --> 00:31:12,400 Weź! Jajówę sobie zrobisz rano, na śniadanie po dyżurze. 368 00:31:16,560 --> 00:31:19,280 A, i daj mi pięć minut. 369 00:31:24,720 --> 00:31:26,320 - Pa! - O, cześć. 370 00:31:26,400 --> 00:31:27,560 - Hej. - O, jesteś. 371 00:31:27,640 --> 00:31:30,080 Dzień dobry, pani Basiu. Mam listę. 372 00:31:30,160 --> 00:31:31,360 Ojej. 373 00:31:31,440 --> 00:31:33,480 Jest jeszcze może chleb nyski? 374 00:31:33,560 --> 00:31:35,440 Przechowałam dla ciebie dwa bochenki. 375 00:31:35,520 --> 00:31:37,120 - Wspaniale. - Proszę. 376 00:31:37,920 --> 00:31:41,840 O, co tu mamy, co tu mamy – aha. Pasztet… 377 00:31:41,920 --> 00:31:43,880 - Biorę wodę. - Ser… Dobra. 378 00:31:45,200 --> 00:31:47,160 - Pani Barbaro… - Tak? 379 00:31:47,240 --> 00:31:50,120 Miałbym prośbę. Bo, wie pani… 380 00:31:52,200 --> 00:31:53,280 Chodzi o… 381 00:31:53,920 --> 00:31:55,600 Kuba, przecież ja słucham radia. 382 00:31:55,680 --> 00:31:59,160 Wiem, że masz teraz nawał pracy. No, pomogę ci. 383 00:31:59,240 --> 00:32:00,800 Dziękuję bardzo. 384 00:32:00,880 --> 00:32:03,040 Ale poczekaj! Mam coś jeszcze dla ciebie. 385 00:32:03,120 --> 00:32:07,120 Specjalnie. O. 386 00:32:07,200 --> 00:32:09,080 - Siatkę wziąłem. - Dobra. 387 00:32:09,160 --> 00:32:12,280 No nie no! Całuję kochane rączki. 388 00:32:20,320 --> 00:32:21,640 To ty, Kuba? 389 00:32:21,720 --> 00:32:22,720 Tak, tak! 390 00:32:34,160 --> 00:32:36,320 Nie spodziewałam się dzisiaj ciebie. 391 00:32:36,400 --> 00:32:39,080 - Gazety. - „A cóż tam, panie, w polityce”? 392 00:32:40,280 --> 00:32:43,040 No, opowiedz coś, rozerwij starą babę. 393 00:32:43,120 --> 00:32:45,480 „Chińcyki trzymają się mocno”. No, po staremu. 394 00:32:45,560 --> 00:32:46,840 - Na pewno? - Ta. 395 00:32:46,920 --> 00:32:48,000 Kubusiu… 396 00:32:49,120 --> 00:32:52,920 Pomożesz mi wstać? O Jezu, poczekaj. 397 00:32:53,000 --> 00:32:56,520 Muszę się trochę ruszyć. Odleżyny… 398 00:32:56,600 --> 00:32:58,800 nie dają mi spać. 399 00:32:58,880 --> 00:33:03,680 O Jezu, poczekaj. Udało się. 400 00:33:03,760 --> 00:33:05,280 Zostaw, sama zrobię. 401 00:33:05,360 --> 00:33:06,720 Dobrze, dobrze. 402 00:33:06,800 --> 00:33:08,320 Wiesz może… 403 00:33:08,400 --> 00:33:11,480 kiedy przyjdzie ta fizjo… terapeutka? 404 00:33:11,560 --> 00:33:14,200 Jest na urlopie do końca lipca. 405 00:33:15,640 --> 00:33:17,520 No to co ze mną będzie? 406 00:33:17,600 --> 00:33:19,120 Będzie dobrze. 407 00:33:22,080 --> 00:33:23,240 Będzie OK. 408 00:33:24,680 --> 00:33:27,440 - Może mnie teraz nie być przez kilka dni. - O Jezu… 409 00:33:28,320 --> 00:33:29,680 Mam nawał pracy, 410 00:33:29,760 --> 00:33:33,600 ale rozmawiałem z panią Barbarą i ona pomoże… Wszystkim się zajmie. 411 00:33:33,680 --> 00:33:36,680 - Nie cierpię jej. Jest wścibska. - Tak będzie lepiej. 412 00:33:37,280 --> 00:33:38,920 Dziś będzie i przygotuje obiad. 413 00:33:40,280 --> 00:33:42,320 Muszę lecieć. 414 00:33:43,160 --> 00:33:45,760 Ach. Chcesz mi coś powiedzieć, Kuba? 415 00:33:47,800 --> 00:33:49,000 No mów! 416 00:33:50,320 --> 00:33:53,480 Nie, nic, pani Leno. Idę. Do widzenia. 417 00:33:54,440 --> 00:33:59,600 Szkoda. Dzięki, pa. O Jezu. 418 00:34:07,800 --> 00:34:10,920 Mosty wytrzymają, obsadzone drzewami wały raczej nie. 419 00:34:11,000 --> 00:34:12,680 Proszę pani, wszystko wytrzyma. 420 00:34:13,520 --> 00:34:17,679 Zresztą w instrukcji nawet nie ma punktu dla 3600 przepływu. 421 00:34:17,760 --> 00:34:19,600 To może to trzeba dopisać? 422 00:34:22,320 --> 00:34:23,679 Może pani tak nie stukać? 423 00:34:28,840 --> 00:34:32,760 Mieliśmy tygodnie, żeby się przygotować. Tygodnie. 424 00:34:32,840 --> 00:34:35,440 A, co z tym… Ja zaraz dołączę! Co jest? 425 00:34:36,560 --> 00:34:38,800 Dzień dobry, przepraszam za spóźnienie. 426 00:34:40,600 --> 00:34:42,199 - A gdzie pan był? 427 00:34:42,280 --> 00:34:46,800 Ważne sprawy, panie prezydencie, ale już jestem, także spokojnie. 428 00:34:50,360 --> 00:34:51,360 Coś się stało? 429 00:34:51,440 --> 00:34:53,840 Pani mówi, że Wrocław zaleje. 430 00:34:53,920 --> 00:34:58,159 to są tezy wyssane z palca. Przepływ nie przekroczy 2700. 431 00:34:58,239 --> 00:34:59,760 Ale już jest 2500. 432 00:34:59,840 --> 00:35:02,360 Przez wody gruntowe pod miastem drzewa żółkną. 433 00:35:02,440 --> 00:35:04,120 Komendę Główną zaleje? 434 00:35:04,200 --> 00:35:05,680 - Komendę Główną? - Na Podwalu. 435 00:35:06,200 --> 00:35:08,680 Nie, zaleje raczej Psie Pola i osiedla na północy. 436 00:35:08,760 --> 00:35:11,000 - A co z centrum? - Centrum raczej bezpieczne. 437 00:35:11,080 --> 00:35:15,440 Dosyć tych bzdur. Wrocław zalany był ostatni raz w 1903. 438 00:35:15,520 --> 00:35:18,600 Mamy wrocławski węzeł wodny, wzmocnione wały. 439 00:35:18,680 --> 00:35:20,240 Ten model to jakaś hucpa. 440 00:35:20,320 --> 00:35:23,880 To po co mnie tu zaprosiliście, co? Skoro wszystko lepiej wiecie? Po co? 441 00:35:23,960 --> 00:35:26,160 - Ja nie ściągałem. To pan Marczak. 442 00:35:26,840 --> 00:35:29,960 Czy należy ewakuować szpital na Traugutta, przepraszam? 443 00:35:31,160 --> 00:35:34,880 Panie Nowak. Szpital na Traugutta. Ewakuować czy nie ewakuować? 444 00:35:34,960 --> 00:35:36,920 Możemy chociaż to wydrukować? 445 00:35:37,560 --> 00:35:38,760 Tu macie tę hucpę. 446 00:35:38,840 --> 00:35:42,280 Zaraz. Bardzo przepraszam, proszę wszystkich o spokój. 447 00:35:42,360 --> 00:35:44,120 Zebraliśmy się w konkretnym celu. 448 00:35:44,200 --> 00:35:46,480 Powinniśmy współpracować. Jeszcze ważniejsze… 449 00:35:46,560 --> 00:35:47,720 Przepraszam. 450 00:35:48,840 --> 00:35:51,720 - Słucham? - No… pizzę przyniosłem. 451 00:35:51,800 --> 00:35:54,560 Jezus Maria, zamówiliście pizzę? 452 00:35:57,120 --> 00:35:58,080 Gratuluję. 453 00:35:58,920 --> 00:36:00,600 No co? Pepperoni. 454 00:36:01,320 --> 00:36:03,600 Pułkowniku, odwieziecie mnie do domu. 455 00:36:03,680 --> 00:36:06,080 Macioszek, wydzwońcie helikopter. 456 00:36:06,160 --> 00:36:07,000 Tak jest. 457 00:36:07,080 --> 00:36:09,280 Narobiła pani bigosu i teraz se wyjeżdża, co? 458 00:36:09,360 --> 00:36:11,920 Dlaczego pani ludzi straszy? Takie głupoty wygaduje? 459 00:36:12,000 --> 00:36:13,760 Jaśka… Jaśka! 460 00:36:20,120 --> 00:36:24,280 Dziękuję wszystkim za spotkanie. Wróćmy do… 461 00:36:24,360 --> 00:36:25,440 naszych obowiązków. 462 00:36:26,720 --> 00:36:29,280 Pani Tremer… była bardzo pomocna. 463 00:36:34,760 --> 00:36:36,200 Co ty byś zrobiła? 464 00:36:37,120 --> 00:36:38,880 Udawała, że tego nie zobaczyłam. 465 00:36:39,480 --> 00:36:42,360 Nie mówię o metadonie, mówię o… o powodzi. 466 00:36:44,760 --> 00:36:47,960 Otworzyła wały i stworzyła korytarz swobodnego rozlania się rzeki. 467 00:36:48,040 --> 00:36:49,000 Czyli? 468 00:36:50,000 --> 00:36:51,520 Bypass na wysokości Domaniewa. 469 00:36:51,600 --> 00:36:54,160 Tam jest dobre ukształtowanie terenu, już to robiono. 470 00:36:54,240 --> 00:36:58,120 No ale co? Mamy wysadzać wały? Przecież są przeciwpowodziowe. 471 00:36:58,200 --> 00:36:59,560 Kuba, wały spiętrzają wodę. 472 00:36:59,640 --> 00:37:01,680 One są dobre na małe i średnie powodzie, 473 00:37:01,760 --> 00:37:03,600 przy dużych są przeciwskuteczne. 474 00:37:03,680 --> 00:37:05,040 Wam się kroi wielka powódź. 475 00:37:05,120 --> 00:37:07,320 A co, dajesz mi 100% pewności, że to pomoże? 476 00:37:07,400 --> 00:37:08,880 Nie ma „100%”. 477 00:37:08,960 --> 00:37:11,520 Czyli co, Domaniewo? 478 00:37:11,600 --> 00:37:12,560 Tak! 479 00:37:36,040 --> 00:37:37,240 Gdzie jesteśmy? 480 00:37:40,400 --> 00:37:41,720 Gdzie jesteśmy? 481 00:37:41,800 --> 00:37:43,240 Przed Domaniewem. 482 00:37:44,080 --> 00:37:45,520 Na pewno? 483 00:37:45,600 --> 00:37:46,800 Na pewno. 484 00:37:50,760 --> 00:37:52,880 Przecież… jak? 485 00:37:53,520 --> 00:37:57,040 Przed Domaniewem nie ma spiętrzenia. Nie ma tylu zabudowań. 486 00:37:57,120 --> 00:38:00,040 Proszę pani, na 100% jesteśmy tu, gdzie jesteśmy. 487 00:38:00,640 --> 00:38:03,920 Spiętrzenie zrobiono kilka lat temu, zasila mleczarnię Łatka, 488 00:38:04,960 --> 00:38:07,040 czyli właśnie, o, te zabudowania. 489 00:38:11,120 --> 00:38:12,360 Ja pierdolę. 490 00:38:14,760 --> 00:38:16,120 - Zawracamy. - Co? 491 00:38:16,760 --> 00:38:18,480 Zawracamy! Natychmiast. 492 00:38:36,880 --> 00:38:37,800 Co ty tu robisz? 493 00:38:38,480 --> 00:38:39,800 Kto to? 494 00:38:39,880 --> 00:38:42,000 Zatrzymaj film, zaraz wracam! 495 00:38:42,840 --> 00:38:43,680 Jest problem. 496 00:38:43,760 --> 00:38:45,160 - Jaki problem? - Poważny. 497 00:38:49,120 --> 00:38:51,280 Co to znaczy, że mapy są nieaktualne? 498 00:38:51,360 --> 00:38:53,960 Ty mi powiedz. Pamiętają operację „Dunaj”. 499 00:38:54,040 --> 00:38:55,120 No ale co to znaczy? 500 00:38:55,200 --> 00:38:57,280 Okolice rzek się zmieniają. To znaczy. 501 00:38:57,360 --> 00:38:58,600 Czyli? 502 00:38:58,680 --> 00:39:01,160 Czyli na przykład na mapach, które od was dostałam, 503 00:39:01,240 --> 00:39:03,880 w Domaniewie nie ma jazu spiętrzającego 504 00:39:03,960 --> 00:39:05,800 wybudowanego dla mleczarni „Łatka”, 505 00:39:05,880 --> 00:39:08,120 której też nie ma na tych mapach. 506 00:39:08,200 --> 00:39:09,720 Możesz mówić jaśniej? 507 00:39:09,800 --> 00:39:12,760 Ja pierdolę… Jaśniej jest tak, że mój model jest do dupy, 508 00:39:12,840 --> 00:39:15,040 a wysadzenie wałów w Domaniewie nic nie da. 509 00:39:16,240 --> 00:39:17,080 Ja pierdolę. 510 00:39:18,120 --> 00:39:20,320 To ty powiedziałaś, że to najlepsze wyjście, 511 00:39:20,400 --> 00:39:22,520 jedyne rozwiązanie. Rozkazy już poszły! 512 00:39:23,240 --> 00:39:24,360 Kuba, ja pierdolę! 513 00:39:24,440 --> 00:39:25,840 Daliście mi stare mapy! 514 00:39:25,920 --> 00:39:28,680 Moja ekspertyza jest dobra dla 1967 roku! 515 00:39:28,760 --> 00:39:29,920 Tato, już? 516 00:39:30,000 --> 00:39:30,960 Klara, do domu. 517 00:39:32,800 --> 00:39:34,080 Dobry wieczór. 518 00:39:36,840 --> 00:39:38,760 Jak coś, to jestem w hotelu Odra. 519 00:39:51,080 --> 00:39:52,160 Co to za kobieta? 520 00:39:53,160 --> 00:39:55,840 Koleżanka z pracy, hydrolog. 521 00:39:58,240 --> 00:39:59,120 A czego chciała? 522 00:39:59,840 --> 00:40:01,200 Nie mogę teraz, kochanie. 523 00:40:14,080 --> 00:40:15,040 Panie pułkowniku. 524 00:40:19,640 --> 00:40:20,480 Czacki, słucham? 525 00:40:20,560 --> 00:40:22,240 - Halo? 526 00:40:22,320 --> 00:40:26,800 Halo, pułkowniku? Pułkowniku Czacki! 527 00:40:27,400 --> 00:40:29,800 Halo? Halo?! 528 00:40:31,040 --> 00:40:32,640 Nic kurwa nie słychać. 529 00:40:34,160 --> 00:40:37,240 Dobra, Marek. Trzaśniem, bo zaśniem. 530 00:40:39,280 --> 00:40:40,760 No, wyjebuj to.